4 listopada 2012, 12:03
Hej dziewczyny. Mam problem i sama nie wiem jak go rozwiązać. Gdy idziemy na imprezę mój facet bardzo głupio tańczy. Na początku to nie był dla mnie problem, ale teraz widzę, że bardzo mi to przeszkadza. Uwierzcie mi, że nie robiłabym z igły widły i nie pisała na forum gdyby to były jakieś takie śmieszne ruchy, ale po prostu one są mega głupie. Jak jakby dziewczyna tańczyła na rurze do muzyki country (to jest oczywiście porównanie jak to by wyglądało- tak samo to wygląda jeśli chodzi o mojego chłopaka). Niedawno byliśmy na imprezie i naprzeciwko mnie stały 2 dziewczyny i się perfidnie śmiały z niego i coś gadały. Zrobiło mi się mega przykro, a zarazem głupio. Przez to nie chce z nim nigdzie wychodzić, bo jak to wszystko widze, to jestem wściekła i mam po imprezie. Te ruchy przypominają ruchy dziewczyn, dziewczyny tak mogą tańczyć, ale nie facet!!!
Jak moge mu to delikatnie powiedzieć? Przeszkadza mi to!
Nie mówcie, że Boże, ale mam problemy... dla mnie oto taki problem jest PROBLEMEM.
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3032
4 listopada 2012, 17:58
Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem będzie kurs tańca.
- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
4 listopada 2012, 18:19
To jest ciężka sprawa....mam ten sam problem-w parach tańczy nam się bosko a na imprezie na odległość-no kaleka....i też się wstydzę i humor mi się psuje. Wtedy podchodzę blisko i tańczymy razem , na tyle blisko żeby nie miał "pola do popisu" . Nauka tańca hmm raczej nie ma czegoś takiego jak nauka tańca dyskotekowego:/
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
5 listopada 2012, 10:34
Po pierwsze jeśli nie jest się zawodowcem, to nikogo nie powinno obchodzić jak ktoś inny tańczy. Taniec jest formą ekspresji i akceptacji samego siebie. Jeśli ktoś tego nie rozumie nie powinien tańczyć. Przede wszystkim Ty autorko powinnaś zaakceptować swojego faceta. Życzę Ci tylko takich problemów w życiu i z facetem.
Jeśli zaś koniecznie musisz coś zmieniać kobieto to dyskretnie zabierz go na kurs tańca, może coś zaadaptuje do swojego stylu.
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1891
11 listopada 2012, 12:00
m.ka92 napisał(a):
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
a może on Ciebie naśladuje i chce Ci pokazać jak to głupio wygląda? :D ehh... wstydzić się własnego faceta to dziecinada.
czyli jakby Twój facet dłubał w nosie w towarzystwie innych ludzi to byś się nie wstydzila, bo to dziecinada tak ?
niekoniczenie, wtedy przeciez moze pomyslec, ze on jej pokazuje jak glupio wyglada :P
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1891
11 listopada 2012, 12:07
kiziamizia23 napisał(a):
To jest ciężka sprawa....mam ten sam problem-w parach tańczy nam się bosko a na imprezie na odległość-no kaleka....i też się wstydzę i humor mi się psuje. Wtedy podchodzę blisko i tańczymy razem , na tyle blisko żeby nie miał "pola do popisu" . Nauka tańca hmm raczej nie ma czegoś takiego jak nauka tańca dyskotekowego:/
oczywiscie, ze jest i nawet tak sie to nazywa :D
18 listopada 2012, 17:30
facet stara sie byc rozrywkowym, chce byc oczkiem w glowie na imprezie. to jest glupie ale wystarczy z nim porozmawiac. podejrzewam ze on powinien to zrozumiec. nie jest zlym chlopakiem. chce poprostu byc rozrywkowym.
19 listopada 2012, 11:03
eeee tam klurs tanca :/ juz widze jak twoj facet na niego leci...włacz na youtube przy nim jakis teledysk w ktorym koles tanczy fajnie i zacznij sie zachwycać...ruszy go to i z gowy mu sie wybiją te jego kocie ruchy ;pp a z reszta to w zarcie mozesz mu zwrocic uwagę np ' ostatnio na imprezie rzucił mi sie Twoj jeden smieszny ruch weykonywany reka i wtedy tak smiesznie zarzucałes tyłkiem ,,,nieee to takie mało męskie kochanie" czasem na imprezie postójcie na boku i poobserwujcie ludzi ..chłopak moze sie przyjzy innym facetom jak sie ruszają, poki co to chyba obczaja tylko dziewczyny skoro rusza się tak jak one;pp ...
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1151
19 listopada 2012, 12:28
Moim zdaniem, jest to dość delikatna kwestia. Wszystko zalezy oczywiście od charakteru chłopaka, czy przejmuje się opinią innych, czy też nie (chodzi o to, czy ma dystans do do samego siebie). Z drugiej strony, on sam uważa się za dobrego tancerza? Bo może po prostu jest tak, że on stara się za bardzo... Wie, że niezbyt potrafi tańczyć, a bardzo chciałby prezentować się na parkiecie 'fajnie i szalenie' :D a jak wiadomo, różne mogą być tego efekty. :>
jeśli powiesz mu, że on przynosi Ci wstyd, może być tak, że zwyczajnie zrobi mu sie przykro i przy nastepnej okazji pójścia na jakieś wspólne balety, będzie bardzo spięty, bo wie już, że zwracasz uwagę na jego ruchy, a jak wiadomo - żeby dobrze się bawić, nalezy być rozluźnionym. :P nie będzie mógł wtedy poruszać się z jakąś tam lekkością, cały czas podczas zabawy będzie myślał o tym, czy dany ruch był dobry czy nie (to taka wersja zdarzeń, jeśli facet jest dość wrażliwy na Twoją opinie, bo jeśli nie, moze sie tym zupełnie nie przejąc). Oczywiście skutki mogą być różne - albo to 'spiecie' mu pomoże, albo nie, wtedy jego ruchy moga byc jeszcze 'gorsze', bo do tego wszystkiego dochodzi stres. ;)
Tak jak radziły dziewczyna wyżej... moze pokaż mu w necie jakieś filmiki? powiedz kilka słów w żartach... opowiedz o wspólnym znajomym (lub najlepiej o parze znajomych), przyznaj sie, że bardzo poodba Ci się jak tańczą (że niby nie tylko chłopak, ale że razem z dziewczyna tworza taki fajny duet, moze wtedy Twoj chlopak nie odczuje tego tak osobiście) i zaproponuj, żebyście tez tak spróbowali... możesz powiedzieć mu to na serio, mozesz w żartach, jak uważasz, byle byście spróbowali. :)