3 listopada 2012, 10:22
Mam mały problem, a mianowicie - moja mama jest cudowna osobą. Uwielbiam ją ponad wszystko i poświęciła bym dla niej o wiele więcej niż wszystko. Niestety, jest bardzo otyła. Waży w tym momencie jakieś 85-bądź więcej-kilo przy moim wzroście. Chciałabym bardzo by była zdrowa i pokochała samą Siebie, jednak nijak nie wiem jak ją namówić do diety? Próbowałam z ojcem miliona sposobów, jednak żaden nie skutkował, im bardziej się ją prosi i grozi, im bardziej się ją uświadamia w konsekwencjach otyłości, tym bardziej ona jak na złość tyje. Mój nauczyciel Sociologii, wyrażnie nam powiedział, że najpewniej skończymy jak nasze matki, jeśli nic z tym nie zrobimy. I tego się najbardziej obawiam, że mama będzie jak babcia za kilka lat, bo babcia waży o wieeeele więcej. A co jeśli dopadnie ją zawał? Albo inne paskudztwo? Muszę Jej jakoś pomóc. Nie chce ją do niczego zmuszać, nie mogę Jej też niczego kazać, po prostu chce by znowu była szczęśliwa i zadowolona z Siebie i pokochała Siebie tak samo mocno jak my ją kochamy.. Co zrobić?
Edytowany przez Natalkak994 3 listopada 2012, 10:24
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2217
3 listopada 2012, 10:24
Niestety nie da się kogoś namówić ani zmusić do zerwania z niezdrowym stylem zycia, nałogiem lub inną nieporządaną sytuacją.
Porównam to do alkoholizmu - dopóki alkoholik sam nie postanowi się leczyć i nie zaakceptuje swojej choroby, nałogu, to cokolwiek rodzina, czy przyjaciele będą mówić nic nie zmieni. Wręcz alkoholik będzie się od nich odsuwał, kłamał i bardziej pogrążał w nałogu
- Dołączył: 2012-11-01
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 378
3 listopada 2012, 10:25
Może powiedz mamie, że od teraz Ty będziesz dla Was gotować? Zabieraj ją na spacery?
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
3 listopada 2012, 10:26
moze pokaz jej jakis film dokumentalny o otylosci, teraz duzo jest tych programow - np. na tlc w soboty jest extremalne odchudzanie o 18.00 polecam
3 listopada 2012, 10:28
Ja spróbowałabym terapii wstrząsowej, znajdź jakiś mega drastyczny filmik, albo zaproponuj mamie badania i powiedz jak będzie ok dam ci spokój a zapewniam że ok nie będzie, albo kup jej jakąś piękną bluzkę o 2 numery za mała.
Wiem że to chamskie ale czasem trzeba kimś wstrząsnąć dla jego dobra, a i mam pytanie mama nie ma przypadkiem depresji?
- Dołączył: 2012-11-01
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 378
3 listopada 2012, 10:29
WildBlackberry napisał(a):
moze pokaz jej jakis film dokumentalny o otylosci, teraz duzo jest tych programow - np. na tlc w soboty jest extremalne odchudzanie o 18.00 polecam
o, uwielbiam ten program, zawsze moim znajomym mówię, że marzy mi się wystąpienie w takim :D
3 listopada 2012, 10:31
albo zacznij przy niej płakać, jak zapyta o co chodzi to powiedź
Jest mi przykro bo jeśli umrzesz przedwcześnie na zawal nie doczekasz się mojego wesela lub wnuków
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 3787
3 listopada 2012, 10:48
Moja mama też jest otyła i na nic tłumaczenia, na nic.
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 308
3 listopada 2012, 10:51
przesadzacie i to bardzo mocno. Ona wazy 85 kg a piszecie jakby wazyła przynajmniej raz tyle
gdybys kochała swoja mame to bys ja kochała taka jaka jest, a Ty myslisz ze szczupli ludzi nie maja zawałów i innych rzeczy?
a jak juz tak bardzo sie o Nia matwisz idz z Nia codziennie na spacer a nie nakłaniaj do jakis diet bo jak Ty bys cie czuła gdyby ktos tak do Ciebie mówił - z najblizszych Tobie osob cały czas Ciebie krytykował