> "czego oczy nie widza, tego sercu nie zal" jak to
> sie mowi :) ja cie rozumiem.. ;) chociaz prawda
> rowniez tkwi w tym, ze nie grzebie sie w cudzych
> rzeczach, ale moje kochane panie zwazcie na to, ze
> czasem sa tacy chlopacy, ze beda was wiecznie
> oklamywac... dobrze o tym nie wiedziec... ale tez
> pewnie nie fajnie jest bys np. oklamywanym i
> dowiedziec sie np po 5 miesiacach przez przypadek.
> ,ja np. nie lubie, gdy moj chlopak oglada inne
> laski w gazetach czy tam w kompie
> .. Lawendowa1982 - ja tez nie mam obaw, ze rzuci
> mnie dla obrazka.. ale po co ja mu jestem?? gdyby
> tak robil czulabym sie troche ... nie wiem..
> brzydka.. skoro woli ogladac obrazki niz ciebie
> sama... moim zdaniem dziwne uczucie zyc w
> przekonaniu, ze wieksza frajde i przyjemnosc
> sprawa mu wieczne ogladanie innych golych, czy tam
> połnagich lasek...
No właśnie ja się nie czuję brzydka i dlatego nie mam takiego problemu, że mój mężczyzna czyta Playboy'a :)
I nie wiem co to znaczy, że "woli"?? gdyby wolał, to by się ożenił z dziewczyną z Playboya, prawda?
![]()
Poza tym, wybraliśmy siebie nawzajem i jesteśmy ze sobą z wolnej, nieprzymuszonej woli. Jeśli któreś z nas będzie "wolało" co innego, to sobie pójdzie w cholerę i tyle.