- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
28 października 2012, 09:36
Jak w temacie. Załóżmy że, drogie Panie, jesteście dziewicami. A Wasz facet był już w 'poważnym związku, w którym dość daleko zaszli'. Nic bym do tego nie miała, gdyby nie to, że to jego rodzice dumnie poruszyli temat jego zaliczenia swojej byłej na imprezie rodzinnej. Że znaleźli dowody w biurku. A on, zamiast jakoś ładnie zmienić temat, powiedział równie dumnie 'nie w biurku tylko w torbie'. I załóżmy, że Wy, moje kochane, siedzicie obok i słuchacie i myślicie 'co ja tu k**wa robię'.
Rodzinka dość mocno... wyluzowana.
Jestem przewrażliwiona czy szukam problemu na siłę?
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3429
28 października 2012, 14:29
thickGirl95 napisał(a):
Byłabym zażenowana i zaczęłabym się zastanawiać, czy to On, czy jego rodzice mają coś z głową. Takich rzeczy się nie mówi, tymbardziej przy nowej dziewczynie! Jak miałaś się poczuć? Ja osobiście czułabym się bardzo dotknięta, nieważne czy rodzina jest wyluzowana czy nie. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, że nie życzysz sobie takiego zachowania, bynajmniej nie w Twoim towarzystwie.
zgadzam sie
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 6884
28 października 2012, 15:23
karwaja napisał(a):
Nie obraź się, ale to wygląda trochę jak przechwałki gimnazjalistów, którym ledwo co picikłaki urosły. Ja byłabym mocno zażenowana takim zachowaniem chłopaka i jego rodziców.
zgadzam się
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
28 października 2012, 15:35
O masakra! Ja bym się spaliła ze wstydu
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
28 października 2012, 15:39
thickGirl95 napisał(a):
Byłabym zażenowana i zaczęłabym się zastanawiać, czy to On, czy jego rodzice mają coś z głową. Takich rzeczy się nie mówi, tymbardziej przy nowej dziewczynie! Jak miałaś się poczuć? Ja osobiście czułabym się bardzo dotknięta, nieważne czy rodzina jest wyluzowana czy nie. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, że nie życzysz sobie takiego zachowania, bynajmniej nie w Twoim towarzystwie.
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 846
28 października 2012, 15:42
.morena napisał(a):
Źle bym się czuła w takim towarzystwie i chciałabym jak najszybciej się ulotnić. Można rozmawiać na różne tematy ale seks to powinno być coś co jest tylko między nami, podejrzewam, że kiedyś tak samo rozmowiali by o mnie. Zero taktu.
ja tez jestem zdania ze seks powinien byc czyms szczegolnym pomiedzy dwoma osobami, i glupio bym sie czula gdybym wiedziala ze moi "tesciowie" sa na bierząco w tych sprawach.. po prostu bylabym zniesmaczona wiedzac ze moj partner rozmawia z kims o seksie ze mna
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
28 października 2012, 15:58
A mi się wydaje, że trochę przesadzacie. Uznałabym to za zabawne i pewnie po pięciu minutach bym zapomniała. No bo owszem, poziom konwersacji zdecydowanie niższy niż wyższy, ale co z tego? Bo rozmowa o pogodzie to niby wyższy poziom kultury niż to? Moim zdaniem nie. Żart jak żart. Nawet jeśli nie uznałabym go za śmieszny, to jednak to tylko żart. Przecież nie mieli złych zamiarów, nie chcieli Cię obrazić ani sprawić, żebyś się źle poczuła. Nie przemyśleli tego, zdarza się.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
28 października 2012, 16:47
Absolutny brak taktu... o losie chroń przed takimi ludźmi... jak najdalej stąd. Zachowanie wielce prostackie.
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
29 października 2012, 11:52
Moim zdaniem oburzające się mają problem ze sobą. Ciesz się, że facet ma tak otwartych rodziców, że nawet z nim żartują w temacie seksu - większość polskich "rodziców" nawet nie umie dziecka elementarnie uświadomić i potem czytamy tu takie pytania, że tylko głową w ścianę walić z żalu na głupotą.