Temat: Doświadczony i dziewica - problem?

Jak w temacie. Załóżmy że, drogie Panie, jesteście dziewicami. A Wasz facet był już w 'poważnym związku, w którym dość daleko zaszli'. Nic bym do tego nie miała, gdyby nie to, że to jego rodzice dumnie poruszyli temat jego zaliczenia swojej byłej na imprezie rodzinnej. Że znaleźli dowody w biurku. A on, zamiast jakoś ładnie zmienić temat, powiedział równie dumnie 'nie w biurku tylko w torbie'. I załóżmy, że Wy, moje kochane, siedzicie obok i słuchacie i myślicie 'co ja tu k**wa robię'.
Rodzinka dość mocno... wyluzowana.

Jestem przewrażliwiona czy szukam problemu na siłę?
jestem zawstydzona i probuje sie jakos przyzwyczajac do takiej rodziny
Nie obraź się, ale to wygląda trochę jak przechwałki gimnazjalistów, którym ledwo co picikłaki urosły. Ja byłabym mocno zażenowana takim zachowaniem chłopaka i jego rodziców.

karwaja napisał(a):

Nie obraź się, ale to wygląda trochę jak przechwałki gimnazjalistów, którym ledwo co picikłaki urosły. Ja byłabym mocno zażenowana takim zachowaniem chłopaka i jego rodziców.


dokładnie moim zdaniem rozmowa na bardzo niskim poziomie
Pasek wagi
Byłabym zażenowana i zaczęłabym się zastanawiać, czy to On, czy jego rodzice mają coś z głową. Takich rzeczy się nie mówi, tymbardziej przy nowej dziewczynie! Jak miałaś się poczuć? Ja osobiście czułabym się bardzo dotknięta, nieważne czy rodzina jest wyluzowana czy nie. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, że nie życzysz sobie takiego zachowania, bynajmniej nie w Twoim towarzystwie.
Pasek wagi
Z uśmiechem na ustach powiedziałabym, że my to zrobimy w hotelu, żeby nikt nie musiał zbierać dowodów. A potem zapytała czy mają jakieś pytania o plany tego wydarzenia.
Pasek wagi

Olimpiss napisał(a):

karwaja napisał(a):

Nie obraź się, ale to wygląda trochę jak przechwałki gimnazjalistów, którym ledwo co picikłaki urosły. Ja byłabym mocno zażenowana takim zachowaniem chłopaka i jego rodziców.
dokładnie moim zdaniem rozmowa na bardzo niskim poziomie


Niestety dno totalne.
I co to za koleś, ze dowody zbiera? On ma dobrze z głową?
Obracam w żart: i mówię dobrze, że jesteś skrupulatny. Ja z rodzicami na  temat seksu rozmawiałam zawsze, temat jak każdy inny. No może nie przy chłopaku, nie wiem, co złego jest w "wyluzowanej" rodzince?
rodzice czasmi przekraczaja granic bycia rodzicem a kuplem dziecka
powiedzialabym ze nie dorosi do doroslych dzieci
ja bym zmienila towarzystwo
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.