- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 330
25 października 2012, 16:04
koniec tematu
Edytowany przez deimante 10 stycznia 2013, 16:38
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28811
25 października 2012, 16:51
odeszłabym...
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
25 października 2012, 17:00
po pierwsze nie kazdy facet jest wylewny , po drugie moze ma jakies problemy , cos go dreczy ,a to odbija sie na waszym zwiazku.Mysle ,ze faceci inaczje niz kobiety sie zachowuaj w takich sytuacjach - tlumia w sobie pewne rzeczy zamiast o tym mowic ,moze tez on nie chce naprawde sie za bardzo angazowac ,ale 3 lata to kupa czasu juz powinnas sie na nim poznac.Kazdy facet ma jakas byla dluzej czy krocej i w sumie nie ma to zbytniego znaczenia ile lat bo taki zwiazek od mlodosci co z tego ,ze 12 lat to i tak w wiekszosci dziecinada - tzrymanie sie za raczki ,a nie powazny zwiazek.Inna sprawa to taka ,ze wiekszosc facetow po 3 latach juz tak nie okazuje uczuc jak w pierwszym roku - to juz sama chemia przemawia.Moim zdaniem powinnas szczerze z nim porozmawiac i postawic sprawe na ostrzu noza , bo srednio to widze jak bedziesz sie zastanawiac co jest nie tak .Powiedz mu co czujesz ,czego sie obawiasz - moze odpowiedz jest bardziej banalna niz ci sie wydaje.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
25 października 2012, 17:14
Albo ma inną na boku albo żyje jeszcze tamtym związkiem.
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 330
25 października 2012, 18:03
problem w tym, ze nie mozemy normalnie porozmawiac (w gre wchodzi skype lub email)... napisac? czy sie wstrzymac (do swiat)?
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
25 października 2012, 19:15
wiesz taki zwiazek na odleglosc zdaje sie ,ze nie sprawdza sie w waszym wypadku.Wydaje sie jakby sie cos wypalilo.Mysle ,ze jednak lepiej byloby w 4 oczy niz mail czy skype .
25 października 2012, 19:45
Nie wiem, jak Ci zależy i czujesz sie na siłach to poczekaj aż będziecie się widzieli na żywo...
- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 467
25 października 2012, 21:18
hmmm..... taka dziwna relacja miedzy Wami i jeszcze na odległość
przepraszam, ale to nie wyjdzie .... takie mam odczucia jak to czytam.
potrzebujesz więcej, czułości miłości i okazywania uczuć a tego nie masz ! nie możesz mu powiedzieć o swoich potrzebach bo się denerwuję i ucina rozmowę czyli nie wykazuje chęci pracy nad Waszym związkiem . Sama nie uciągniesz tego wózka, tak chcesz przeżyć kolejne 5, 10, 15 lat ...... ? ściskam :)
- Dołączył: 2012-07-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 330
26 października 2012, 03:25
no wlasnie... jak mysle o naszej wspolnej przyszlosci to niestety tego nie widze...