- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
24 października 2012, 11:30
poklocilam sie ze swoja druga polowka wczoraj, tzn nawet nie wiem czy sie poklocilam on sie obrazil i sie nie odzywa do mnie i tak sobie siedzie i smutno mi jest :(
24 października 2012, 11:33
Pogodzicie się :) tak to już jest w związkach, że się czasem sprzecza o głupoty.
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 3128
24 października 2012, 11:37
Do mnie chlopak tez sie nie odzywa od wczoraj, ale sie z nim nie poklocilam. Moze nie chce mnie juz znac :( Tez mi smutno. Wkurzajace jest to ze na nasz humor wplywaja tan faceci :(
- Dołączył: 2012-08-14
- Miasto:
- Liczba postów: 819
24 października 2012, 11:48
nie zadreczaj sie w koncu sie przestanie gniewac
24 października 2012, 11:51
ja się pokłóciłam 2 dni temu i po 2 godzinach byliśmy już pogodzeni, nasz rekord to około 9h
24 października 2012, 11:55
A mój się tydzień nie odzywał ale w poniedziałek się złamał...
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
24 października 2012, 11:55
ale ja w sumie nie wiem czemu sie obrazil.. jestem bardzo emocjonalna osoba i chcialabym sie odrazu pogodzic itd ale on ma tak ze musi uplynac troche czasu, przykro mi z tego powodu.. zaraz zaczne wariowac i bombardowac go wiadomosciami co go jeszcze bardziej wkurzy i dopiero sie zrobi ehhh... kiedys mi znajoma powiedziala ze z facetami zle - ale bez nich jeszcze gorzej :(
24 października 2012, 11:57
nie martw się - u nas to ja tak mam, że musi trochę czasu minąć zanim mi przejdzie i "się odobrażę" :) ale w końcu przechodzi... muszę zwyczajnie mieć czas na ochłonięcie!
- Dołączył: 2012-05-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2098
24 października 2012, 12:16
ewa.renata napisał(a):
nie martw się - u nas to ja tak mam, że musi trochę czasu minąć zanim mi przejdzie i "się odobrażę" :) ale w końcu przechodzi... muszę zwyczajnie mieć czas na ochłonięcie!
jestes podobnym typem osoby do mojego lubego, jak Cie wkurzy to o czym myslisz gdy sie do niego nie odzywasz? bo jakim trzeba byc wkurzonym zeby sie nie odzywac?
Edytowany przez Andala 24 października 2012, 12:17
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
24 października 2012, 12:25
Na pewno to nie pierwszy i ostatni raz. Tak jak się szybko pokłóciliście, tak się szybko pogodzicie, spokojnie;)