Temat: Zaufanie

Hej wszystkim...
Wczoraj dotarło do mnie, że naprawdę jestem do niczego i nie będę szczęśliwa naprawdę nigdy
1,5 miesiąca temu rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam 2 lata.
Chyba wszystko przez mój brak zaufania
On najpierw mnei olewał, potem mówił, że mnie kocha i chce wrócić,ale muszę mu zaufać .Wczoraj był u mnie, ale nic z tego nie wyszło.
Jak ja mam mu zaufać? Nie ufam od samego początku, nie ufam nawet mojej mamie.
Nie chcę go stracic, ale co ja mam zrobic? Nie chcę by miał kontakt z innymi dziewczynami, spoykał się ze znajomymi, jego kumple to złe towarzystwo .
Chcę go mieć tylko dla siebie a przez to go tracę. Chodziłam kiedyś nawet do psychologa ale kompletnie nic mi to nie pomogło... Co ja mam robić?
Musisz popracowac na soba, zwiazek partnerski opiera sie na zaufaniu, bez tego nic nie bedzie.

be.alluring napisał(a):

Musisz popracowac na soba, zwiazek partnerski opiera sie na zaufaniu, bez tego nic nie bedzie.

Nie wiem jak pracować. Nigdy dla mnei zaufanie nie było ważne, nauczyłam się życ be zniego, nie mam nic przeciwko temu, żeby partner mnie sprawdzał itp, dzięki temu wie, że go nie okłamuje  
Dla mnie to , że mój chłopak ma kontakt z innymi dziewczynami, spotyka się z  nimi itp jest upokarzające
mówiąc oględnie - masz zrytą głowę
coś nie tak było we wzorcach w Twojej rodzinie
i to nie jest normalne
więc nie oczekuj od Twojego faceta akceptacji takiego zachowania
oczekuj wsparcia i odrobiny czasu, który da Ci na to byś mogła się zmienić
bo zmienić się musisz
bo swoją zrytą głową w aktualnej sytuacji ryjesz głowę innym

dzięki temu wie że nie kłamię...no litości! Wie, że nie kłamiesz, bo cie kocha i wie, że ty go kochasz. Nie oceniaj ludiz swoją miarą i nie zmuszaj ich do przyjmowania swoich zrytych punktów widzenia.

Co Ci radzę. Silną pracę nad sobą. Żadnego sprawdzania, żadnego kontrolowania, żadnego braku zaufania, żadnych złotych klatek, żadnego zabraniania spotkań z kolegami czy koleżankami.
Żadnego.
Bezdyskusyjnie
Ty nie jesteś ofiarą i miej świadomość, że to co robisz to forma znęcania sie psychicznego. To forma agresji!
Musisz to sobie uświadomić.
Znęcasz się nad partnerem.
Zrozum to
Może łatwiej będzie Ci powstrzymać się następnym razem, zanim wprowadzisz w czyn swoje agresywne zachowania

A ja bym nie chciala zeby mnie moj partner sprawdzal.
Dla mnie zaufanie jest bardzo wazne. 
Jestem w szpitalu, swojego partnera nie widzialam od roku ale mu ufam. Gdybym nie ufala to dostalabym wscieklizny ze zgryzoty. Znam jego grafik zajec, wiem gdzie i o ktorej godzinie jest :-)
Wieczorami spotyka sie z kolegami a i wtedy jestesmy w ciaglym kontakcie. 
A Ty spotykasz sie z kolezankami?
To normalne, kazdy potrzebuje troche prywatnosci.
Wyluzuj, szkoda zdrowia :-)

agataq napisał(a):

mówiąc oględnie - masz zrytą głowęcoś nie tak było we wzorcach w Twojej rodziniei to nie jest normalnewięc nie oczekuj od Twojego faceta akceptacji takiego zachowaniaoczekuj wsparcia i odrobiny czasu, który da Ci na to byś mogła się zmienićbo zmienić się musiszbo swoją zrytą głową w aktualnej sytuacji ryjesz głowę innymdzięki temu wie że nie kłamię...no litości! Wie, że nie kłamiesz, bo cie kocha i wie, że ty go kochasz. Nie oceniaj ludiz swoją miarą i nie zmuszaj ich do przyjmowania swoich zrytych punktów widzenia.Co Ci radzę. Silną pracę nad sobą. Żadnego sprawdzania, żadnego kontrolowania, żadnego braku zaufania, żadnych złotych klatek, żadnego zabraniania spotkań z kolegami czy koleżankami.Żadnego.BezdyskusyjnieTy nie jesteś ofiarą i miej świadomość, że to co robisz to forma znęcania sie psychicznego. To forma agresji! Musisz to sobie uświadomić.Znęcasz się nad partnerem.Zrozum toMoże łatwiej będzie Ci powstrzymać się następnym razem, zanim wprowadzisz w czyn swoje agresywne zachowania
Zacznij wprowadzac wzycie rady ktore daje Ci koleznka :-)))
A dobrze na tym wyjdziesz.
a moze on ci dal powod zebys mu nie ufała?? moze zawiódł Twoje zaufanie?
No niestety jeśli masz takie podejście do związków i życia to zapomnij o tym że kogo kolwiek będziesz w przyszłości mieć.
Co to za związek bez zaufania???? nikt nie lubi być kontrolowany na każdym kroku. Kontrola była jak się było dzieckiem i Mama o 22 krzyczała że trzeba wrócić do domu ( niektóre nawet o 20) i trzeba było się spowiadać gdzie się było i z kim.
Uwierz mi że taka kontrola nawet zachęca do tego żeby coś przeskrobać, bo zakazany owoc najlepiej smakuje.
Przemyśl swoje zachowanie
Pasek wagi

Jeśli nie chcesz zostać sama, to koniecznie musisz się zmienić. Napisałaś, że rozstaliście się 1,5 miesiąca temu, a on dalej chce z Tobą być, więc zacznij się starać!! Gdyby miał iść do innej już dawno by to zrobił, więc sprawdzać go wcale nie musisz. Trzymam kciuki.

Słuchaj facet daje Ci najlepsze świadectwo, że chce być z Tobą a nie z nikim innym. Po tym jak go traktowałaś, ograniczałaś on dalej Cię kocha i chce być z Tobą. 

Jeśli go kochasz zrozum, że on się dusi! Przecież to normalne, że oprócz dziewczyny ma się także znajomych, przyjaciół. I to, że idzie na piwo z nimi nie znaczy, że idzie Cię tam zdradzać. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.