- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1648
16 października 2012, 20:56
.
Edytowany przez ninamalinowska 26 grudnia 2012, 11:16
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 202
16 października 2012, 22:30
Jasne że próbuj! Uda się spokojnie, to nie jest jakaś wielka różnica! Powodzenia:*
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
16 października 2012, 22:31
życzę powodzenia:):) Moim zdaniem wiek nie stanowi granic...
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1648
16 października 2012, 22:38
.
Edytowany przez ninamalinowska 26 grudnia 2012, 11:17
- Dołączył: 2009-01-06
- Miasto: Jasień
- Liczba postów: 2187
16 października 2012, 22:39
Mój syn ma 21 lat a jego dziewczyna ma 26 lat i nie mam z tym problemu . Nie wiem czy komuś to przeszkadza , jeśli tak to jego sprawa .
16 października 2012, 22:55
absolutnie nie może być!!! w książkach piszą że skoro kobieta ma 25 lat jej partner musi mieć od 25 lat 8 miesięcy do 26 lat, 3 mieciące
także sory rysory poszukaj kogoś innego, podczas 1 kontaktu wzrokowego koniecznie zapytaj ile ma lat, z dokładnością co do dnia
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1648
16 października 2012, 22:57
Edytowany przez ninamalinowska 26 grudnia 2012, 11:17
16 października 2012, 23:20
Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz:)
16 października 2012, 23:20
Może wyjść. Czemu nie :)
16 października 2012, 23:22
Nie patrz na wiek tylko na człowieka. Moja koleżanka wyszła po 2 miesiącach znajomości za mąż za młodszego faceta są do dzisiaj razem i mają śliczną córeczkę :)
- Dołączył: 2005-07-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1146
16 października 2012, 23:24
A czemu się przejmujesz jakimiś stereotypami? :) Olej je :) mój chłopak będzie miał w styczniu 21, ja dwa miesiące po nim skończę 26 :) jestem z nim tak szczęśliwa jak nigdy z nikim nie byłam, układa się nam świetnie. Oczywiście, że są kłótnie i nieporozumienia, ale one są w każdym związku ;) albo przynajmniej w zdecydowanej większości :P też się zastanawiałam dłuuugo zanim zdecydowałam się spróbować. Gdybym tego nie zrobiła, to byłoby największym błędem mojego życia. Także ja mówię: carpe diem ;)