Temat: Lepiej być sama ?

Z moim chłopakiem jesteśmy ok. 6 lat razem tylko że z przerwami, bo on poznawał inne i mnie zostawiał a później do niego wracałam i tak ciągle . Mieszkamy w jednej klatce . Półtora roku temu zaszłam w ciąże i też mnie zostawił ale kiedy poroniłam to do mnie wrócił . Teraz jestem w 6 miesiącu i ,niby' ze sobą jesteśmy ale on woli grać na kompie niż się ze mną kochać, cały czas mi ubliża, wychodzi wieczorami z domu i nie odbiera tel ani nie odp na smsy . Nie wiem czy jest sens to dalej ciągnąć ... Jak mam sie od niego odzwyczaić skoro to był mój pierwszy chłopak, wspólna klatka i jeszcze druga ciąża ? Może on sie zmieni ? A jak on mnie zdradza ? Jestem w załamce i nie chce mi sie żyć . Proszę o radę od was . 

Pasek wagi
.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

niektóre kobiety to strasznie nisko się cenią. współczuję, ale nie faceta tylko samooceny.wcale się mu nie dziwię, że ma cię gdzieś i ciebie nie szanuje, bo nie pokazałaś mu, że na szacunek zasługujesz... 


Zgadzam się z tą wypowiedzią w pełni. Ty siebie nie szanujesz pozwalając mu na takie beznadziejne zachowanie, on Ciebie nigdy nie będzie szanował. Siostra mojego Lubego również była z takim typem, zaszła w ą, on ją zostawił, zdradzał z innymi uwaga 16sto latkami, jak sam miał 27, potem do niej wrócił, zaszła w drugą ciążę, a on z rocznym dzieckiem i w zaawansowanej ciąży ją zostawiał, i jeździł na k., jej daje tylko na pampersy i mleko,a sam wydaje kilka tysięcy miesięcznie na samochody.  A w domu nawet nie było ciepłej wody, ogrzewanie nie dziala do końca sprawnie, miało iść becikowe na to, a on zabrał połowę i kupil sobie tubę, a ona nie ma jak dzieci wykąpać, mój Luby wydaje całą kasę swoją na remont domu żeby ona i jej dzieci miały ciepło i jako takie warunki. Z dziećmi a właściwie tylko z tą starszą widuje się jak mu się podoba. Nie daj się tak wrobić. Ona się już za bardzo wrobiła i nie może uwolnić, bo on przyjeżdża, grozi jej, szarpie ją, wyrywa dziecko z rąk, i takie afery. Nie wiem, może ta historia Ci coś uświadomi, oby, zanim się tak samo wkopiesz.

voluntatis napisał(a):

ale patologia, czym ty myślisz kobito,  z kim się zadajesz

dokładnie, patologia. 
I myślę, że to jest doskonała nauczka na przyszłośc, może ostatni dzwonek, żeby ta kobieta otworzyła oczy i zaczęła myśleć. 

Uwierz że mam dookoła siebie roznych ludzi i ich sprawy i wiem że lepiej być samotną matką z dzieckiem niż z dzieckiem i takim bydlakiem . Nie patzr na toi tak że "lepiej taki niż żaden" . Jestes młoda poznasz na swojej drodze dojrzałego mężczyzne który zakocha sie w tobie,a dziecko nie bedzie żadnym problemem,pokocha je tak samo jak i Ciebie...nie pisz czarnych scenariuszy, będac z tym facetem już widzę patologię  w Twoim domu...dziecko słuchające kłotni rodziców....po co Ci to???
cancri ta historia jest straszna i nie chce tak skończyć ale czy mam szanse na spotkanie kogoś kto bd lepszy ? nigdy nie byłam z kimin innym więc nie wiem czy może być lepiej
Pasek wagi
.

Asicas napisał(a):

cancri ta historia jest straszna i nie chce tak skończyć ale czy mam szanse na spotkanie kogoś kto bd lepszy ? nigdy nie byłam z kimin innym więc nie wiem czy może być lepiej

a ty juz od razu myślisz, żeby spotkać kogoś innego ? ogarnij się trochę. najpierw urodź dziecko, wychowaj je dobrze a facet sam się znajdzie. jak będziesz szukała na siłę to bedziesz trafiać na kolejnych takich jak ten... byle żeby z kimś być. masakra. 
i żeby nie było - ja miałam dziecko w wieku 17 lat, w wieku 18 odeszłam od faceta. 

Kiedyś na pewno spotkasz, ale no właśnie ja bym się teraz skupiła na dziecku, a nie na facetach. Wiadomo, wsparcie jest ważne, ale też często w takich przypadkach dziewczyny trafiają z deszczu pod rynnę. Uwierz, z takiego związku nigdy nic nie będzie. No chyba, że chcesz sobie zmarnować życie z palantem, który będzie Cię zdradzał i zostawiał jak mu się znudzisz, a kiedy już przedyma wszystko dookoła to wróci do Ciebie.


Naprawdę, na świecie sa jeszcze fajni faceci, a nie same dupki. Wiem, że ciężko, bo tyle lat, bo pierwszy, ale uwierz, to, że był pierwszy, że mieszka w klatce obok nie oznacza, że musi być już na całe życie.

mowicie ze facet to dzieciak, spojrze na ta dziewczyne. w ciazy a ta zamiast napisac ze nie troszczy sie o nia, spedza z nia czasu to ze nie chce sie kochac, sorry ale wspolczuje dziecku.

cancri napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

niektóre kobiety to strasznie nisko się cenią. współczuję, ale nie faceta tylko samooceny.wcale się mu nie dziwię, że ma cię gdzieś i ciebie nie szanuje, bo nie pokazałaś mu, że na szacunek zasługujesz... 
Zgadzam się z tą wypowiedzią w pełni. Ty siebie nie szanujesz pozwalając mu na takie beznadziejne zachowanie, on Ciebie nigdy nie będzie szanował. Siostra mojego Lubego również była z takim typem, zaszła w ą, on ją zostawił, zdradzał z innymi uwaga 16sto latkami, jak sam miał 27, potem do niej wrócił, zaszła w drugą ciążę, a on z rocznym dzieckiem i w zaawansowanej ciąży ją zostawiał, i jeździł na k., jej daje tylko na pampersy i mleko,a sam wydaje kilka tysięcy miesięcznie na samochody.  A w domu nawet nie było ciepłej wody, ogrzewanie nie dziala do końca sprawnie, miało iść becikowe na to, a on zabrał połowę i kupil sobie tubę, a ona nie ma jak dzieci wykąpać, mój Luby wydaje całą kasę swoją na remont domu żeby ona i jej dzieci miały ciepło i jako takie warunki. Z dziećmi a właściwie tylko z tą starszą widuje się jak mu się podoba. Nie daj się tak wrobić. Ona się już za bardzo wrobiła i nie może uwolnić, bo on przyjeżdża, grozi jej, szarpie ją, wyrywa dziecko z rąk, i takie afery. Nie wiem, może ta historia Ci coś uświadomi, oby, zanim się tak samo wkopiesz.

zgadzam się z dziewczynami 
masz 18 lat i chcesz męczyć się z kimś takim całe życie, byle tylko kogoś mieć?
zresztą, o czym tu mowa. 
zastanów się, czy "będąc" z kimś takim na prawdę będziesz go "miała".
jest sens się później męczyć całe życie ?
poza tym fakt - Twoje zachowanie nie bardzo pokazało, ze zasługujesz na szacunek z jego strony...
pytasz, czy znajdziesz kogoś... wydaje mi się, że najpierw musisz stać się osobą godną tego szacunku ze strony mężczyzn... wtedy bardzo możliwe , że tak.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.