11 października 2012, 19:12
Mam problem z nałogiem mojego faceta. Jesteśmy razem dwa lata i wiedziałam że pali papierosy od początku. Ja nigdy nie paliłam ale nie był to dla mnie jakiś bardzo duży problem że pali on.
Jak zamieszkaliśmy razem ustaliliśmy zasady:
1. Nie pali przy mnie
2.Nie pali w domu
3. Nie pali w swoim/moim aucie
Muszę przyznać że stosuje się do tych zasad, ale przestaje mi to wystaczac:(
Zaczyna mnie wkurzać że ciągle śmierdzi fajkami, nie mam ochoty żeby mnie dotykał czasem. Przykładowa sytuacja:
Leżymy sobie rano w łóżku, chciałam żebyśmy się poprzytulali, razem zaczęli fajnie dzień ale on MUSI najpierw wyjść na fajkę, zapalić a potem wraca do mnie. Co z tego skoro ja już nie mam ochoty na nic skoro najzwyczajniej w życiu śmierdzi?
Oglądamy film- stop przerwa- trzeba zapalić.
Sugeruję mu że mnie to męczy ale on twierdzi że wyolbrzymiam. Niby wiedziały gały co brały ale teraz po latach tak naprawdę wychodzi wszytko:(
Co zrobić? Jak na niego wpłynąć?
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
11 października 2012, 20:01
a może e-papieros?
To nie smierdzi. Wydycha parę wodną. Zachęć go tym, że mogłby palić w domu :)
11 października 2012, 20:02
mój też pali.
zawsze wychodzi na balkon, nie pali w aucie.
pali po sniadaniu, obiedzie i kolacji no czasem częściej :D
zaraz po papierosie mówi "już do Ciebie idę tylko umyję zęby":D
nie musi robic przerw na fajke podczas filmu :D
paczka starcza mu na 3 dni
ale tez mnie niesamowicie wkurza :/
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
11 października 2012, 20:11
to ty najedz się czosnku i niech zobaczy jak to jest z nieprzyjemnym oddechem
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
11 października 2012, 20:49
sama pale ,ale moj maz nie - nie ma bata ,zeby w trakcie filmu wyszla na fajke ,a rano zanim zapale to mijaja z 2 h od przebudzenia,wiec jest czas i na przytulanie i na inne rzeczy ;) po kazdej fajce żuje gume i moj maz nie marudzi ( no moze troche, o kase wydawana na papieroski ) . Jedyne czego nie robie to nie pale w domu i przy dzieciach ( nigdy ! )
- Dołączył: 2010-06-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 290
15 października 2012, 10:47
polecam e papierosa
16 października 2012, 15:10
nie palę i też tego nie rozumiem, tylko palacz zrozumie palacza ,ale są pewne granice...myslę że czosnek go nie zrazi , a nawyk mycia rąk i zębów po paleniu sprawdzi sie tylko na poczatku , w koncu mu się to znudzi... Mój facet pali ale jedną paczkę na 3 dni i jakos nie odczuwam tego , żuje gumy, czasem od niego czuć ,ale rodzice palą i znam ten smród od dziecka i jakos sie do niego przyzwyczaiłam,ale smiało twierdze ze nienawidze smrodu papierosów i dymu... stawiaj chłopakowi troche warunki ...
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
16 października 2012, 19:18
Palący nie palącego nie zrozumie i odwrotnie. Polecam e-papierosa. Myślę , że czosnek Ci nie pomoże , palacz i tak będzie palił. Jako palaczka też powiem , że mycie rąk czy guma szybko się znudzi. Jest palaczem -nałogiem musisz troche go zrozumieć, to tak jak grubemu cięzko powstrzymać się przed jedzeniem , czy komuś kto obgryza paznokcie tego zakazać itd..... Wiedziałaś z kim sie wiązesz, a gdyby on zakazał ci np nosić obcasy bo mu to przeszkadza jak stukaja kiedy razem idziecie? Palę ale sama nie lubie tego smrodu , ale wiem że to nie jest tak że ktos ci powie nie pal a ty to robisz. Na twoim miejscu zaczełabym od kupna e-papierosa w prezencie dla faceta.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
16 października 2012, 22:33
całe szczęście, że ja nie mam takich problemów:)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
17 października 2012, 18:50
Moze namow Go do E-papierosa... mniej uciazliwe i nie smierdzi:! moze nawet sama Mu kup jednorazowego - koszt okolo 20 zl i sprezentuj a nzo widelec mu zasmakuje i bedziesz sie mniej meczyc:)
17 października 2012, 21:18
Sama paliłam przed ciążą i doskonale rozumiem jak dym przeszkadza gdy się rzuciło lub nigdy nie paliło.
Mój Ślubny palił jeszcze przez jakiś czas po tym jak ja rzuciłam, i ciężko było, mimo palenia na balkonie lub tylko na dworze strasznie mi śmierdział, aż zmusiłam go do rzucenia.
Wiem jak przeszkadza mi gdy ktoś zapali gdzieś w pobliżu, czy chociażby palił chwile wcześniej.
Dlatego też polecam Ci e-papierosa. Ale uważać z tym trzeba, moja siostra odkąd zaczęła ćmić tego e-fajka to wiecznie ma go przy ustach, w domu, na dworze w pracy...kiedyś to chociaż w pracy musiała robić przerwy na fajka, teraz ćmuka przy kompie...