9 października 2012, 12:34
Czy Wasi faceci czasem mierzą przy Was wzrokiem inne kobiety albo się za nimi oglądają? Jak Wy się do tego odnosicie? Robicie awanturę czy olewacie?
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
9 października 2012, 12:43
moj tam czasami zerknie na jakas inna.. stara sie to robic dyskretnie ale nie zawsze mu to wychodzi.. ja nie mam z tym problemu.. poza tym sama czasami zerkam na jakies ciasteczko
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
9 października 2012, 12:45
ja tam jak widzę na ulicy przystojnego mena godnego zaczepienia oka to patrze. To w końcu nic złego. Jemu też nie bronię. Choć nie zauważyłam że gdzieś się bardzo oglądał, a jeśli tak to pewnie dyskretnie.
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: Opalewo
- Liczba postów: 988
9 października 2012, 12:46
Ja sama się oglądam jak idzie ktoś ciekawy, kto fajnie wygląda. Przecież spojrzenie na drugą osobę to jeszcze nie zdrada więc nie widzę w tym nic złego. Czasami jak przyuważę, że mój A. się patrzy na jakąś inną kobietę to się śmieję z niego, a jeśli na prawdę jest warta uwagi to razem komentujemy jej wygląd;)
9 października 2012, 12:47
Ogląda się ale bez przesady no i jak przesadzi to dostaje opierdziel
Ja też się czasem obejrzę, częściej za fajną laską niż za facetem ale za fajną. On się czasem odruchowo chyba za jakimiś takimi lachami ogląda że komentuję to tak że nie posądzałam go o tak kiepski gust
No i nie lubię jak robi to jadąc samochodem i oglądając się tak że mało skrętu szyi nie dostanie. Mówię mu wtedy że ja wyśmiewam takich facetów, szczególnie jak mają na fotelu pasażera dziewczynę.
Edytowany przez brunette6 9 października 2012, 12:47
9 października 2012, 12:49
Realnych kobiet w moim towarzystwie nie obłapia wzrokiem - z szacunku do mnie, ale często komentujemy zdjęcia kobiet lub jakieś aktorki i wtedy mówi, co myśli - że ma fajny biust, nogi etc.
O koleżankach też rozmawiamy otwarcie ;D Nie czuję się zagrożona, ani nic z tych rzeczy. Jesteśmy ludźmi mamy oczy. Poza tym wiem, że jest przynajmniej miliard ładniejszych kobiet ode mnie :D
9 października 2012, 12:53
Ludzki odruch- olewam :) W końcu jest ze mna, a nie z nią.
Jak to się mówi "to że jest się na diecie, nie oznacza, że nie można czytać menu"
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Ujście
- Liczba postów: 74
9 października 2012, 12:58
czasem zdarzy sie, że patrzy na kogoś (babkę czy faceta) i mówi mi np. ale ona miała długie nogi, albo ale ten facet ma śweietny zarost, albo po prostu komentuje ciuchy. A kiedy po mojej minie zobaczy, że przesadził z czymś to zaraz jest :"ale kochanie, nie to miałem na myśli..."
Wiem, że kiedy facet mówi, że kobieta ma ładne to czy tamto to nie ma na myśli: "ale bym ją..." tylko faktycznie chodzi mu o nogi.
Ale jeśli facet gapiłby się na jakąś laskę i skomentował:" Ale cyce" to by dostał z pięści w ryło i kopa w dupe!
9 października 2012, 12:59
A mój się ogląda za facetami czy nie oglądają się za mną
9 października 2012, 12:59
A my razem oceniamy dziewczyny w skali 0-10. On wtedy wie, że na luzie możę sobie pooglądać inne, a mnie to nie przeszkadza bo wiem na ile ładna jest dla niego dana dziewczyna, co mu się podoba, a co nie u dziewczyn.
Edytowany przez tatti 9 października 2012, 13:01
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
9 października 2012, 13:01
faceci ktorym kobiety zabraniaja ogladac sie za innymi kobietami zyja krocej..
taie cos kiedys wyczytalam.. wiem wiem pierdoly..
.. wiec czasami mowie mojemu: zyj dlugo i szczesliwie.. od razu kuma o co kaman..