Temat: Zachowanie lubego

Mój narzeczony się wczoraj dziwnie zachowywał. Jak wrócił z pracy był nawet w miarę miły, dał mi buziaka, podał leki (bolał mnie ząb), potem usiadł przed komputerem, posiedział chwilę i zaczął grzebać w dokumentach i ze złością zapytał: "gdzie są moje umowy?", wkurzyłam się na jego ton i odpowiedziałam, że tam gdzie je pieprznął. Znalazł i poszedł na dwór (mieszkamy na wsi) i już go nie było do samego wieczora. Przyszedł do mnie jego brat, przyniósł po piwie, wypiliśmy i się mnie pytał co K jest taki dziwny, wku****iony. Powiedziałam, że nie mam pojęcia. Jak K wrócił,usiadł przed kompem i grał w jakieś swoje imperium do 22, nigdy tak długo nie siedział. Zapytałam go koło 20 czy długo będzie siedział, powiedział tylko krótkie "nie", potem zapytałam koło 21, czy długo jeszcze, bo ja już się kładę, powiedział: "idź spać". Położyłam się, ale nie zasnęłam, leżałam tylko, koło 22 położył się, zgasił TV odwrócił się do mnie tyłkiem i poszedł spać... Rano przed jego wyjściem do pracy udałam, że śpię, nie chciałam z nim gadać. Nie wiem jak się mam zachować, nie mam co pytać co się stało, bo jakby chciał mówić, to by powiedział jak zawsze. Co mam robić jeśli nadal będzie się tak zachowywał?? Czasem mam wrażenie, że się od siebie oddalamy :(

Cannabis91 napisał(a):

No właśnie on jest z tych co nie lubią dopytywania, itp. Np jak musi coś zrobić i mu mówię, żeby np wziął leki i mówię mu to parę razy, to on na złość nie weźmie...

No więc sama widzisz, daj mu się samemu z tym uporać. Broń Boże nie rób scen ani nie pokazuj jaka to jesteś skrzywdzona, że nie chce z tobą gadać. Najlepiej się czymś zajmij i daj mu dzień spokoju :) Książka, spacer, kino z koleżanką? Masz czas dla siebie :) 

Jak mu przejdzie to porozmawiacie.
Pasek wagi
Może ma jakieś problemy np w pracy? Czasem tak jest że ktoś ma problem w pracy i swoja złość odreagowuje na kimś. Poczakej kilka dni, może mu przejdzie a jak dalej tak będzie to musisz porozmawiać z nim szczerze.
hm, u mnie co chwile sa jakieś akcje i też się oddalamy ale faceta nie zrozumiesz, teraz ty udaj obrażoną bo nic mu nie zobiłaś i będzie okej.
Już po jakichkolwiek fochach :D Wrócił z pracy chory, muszę się opiekować nim więc żadnych fochów :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.