- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
16 maja 2010, 22:21
Od mniej więcej miesiąca jestem z pewnym chłopakiem wszystko wyszło bardzo fajnie wiadomo jak jest na początku ciekawa romantyczna historia i tak dalej. Mieliśmy już ze sobą kilka przygód tych gorszych chwil ale zawsze wychodziliśmy cało. Była rozmowa - widzę że jemu na mnie zależy. Od pewnego czasu zaistniał temat sexu on zadał mi pytanie kiedy to nastąpi. Od razu pomyślałam że pytanie takie jest nie na miejscu oczywiście się zmieszałam powiedziałam że nie należe do łatwych dziewczyn i że jeśli będzie między nami wszystko ok to po pewnym czasie możliwe że coś z tego wyjdzie. Zmieniłam temat. On znowu wrócił do tego zapytał całkiem serio czemu tak się zachowuję tzn że nie uprawiam z nim sexu ponownie się zmieszałam pomyslałam że może tamto pytanie wynikło z powodu podniecenia chwilowego ale jednak. Ja byłam z chłopakiem prawie cztery lata i fakt robiliśmy to, po tym czasie zerwał ze mną bez słowa dlatego teraz jestem bardziej ostrożna jeśli chodzi o tę kwestię. Właściwie jesli nie będę gotowa na to, jestem w stanie czekać aż do ślubu. Dzisiaj powiem szczerze oburzyłam sie trochę powiedziałam że takie pytania nie są na miejscu po czym zapadło milczenie... Co o tym myślicie jak powinnam zareagować ?
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
16 maja 2010, 23:41
A uprawialiście chociaż petting?
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5273
17 maja 2010, 00:08
nie rób tego wbrew sobie! powiedz następnym razem, żeby już więcej nie pytał i że nie jesteś gotowa... albo porozmawiaj otwarcie z nim o tym, o Twojej przeszłości - kocha Cię - zrozumie i nie będzie naciskał.
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
17 maja 2010, 00:24
ja na Twoim miejscu spytałabym, co mu tak spieszno.
jesteście dopiero miesiąc ze sobą (a ile się znacie poza tym?)
ja uważam, że im później, tym lepiej. ja zaczęłam jak byłam z moim n. 4 miesiące (a nieoficjalnie 6), dlatego dość.. dziecinne i banalne wydają się być jego pytania :) odnieść można wrażenie, ze jest z Tobą tylko z tego względu. pogadaj z nim szczerze. w razie czego go olej ;) im szybciej, tym lepiej. mniej żalu :)
- Dołączył: 2010-03-15
- Miasto: Oooo
- Liczba postów: 627
17 maja 2010, 01:08
> seven.eleven no tak ja mam 19 on 23 :) ale wiesz
> zastanawiam sie co powiedzieć kiedy zapyta o to
> jeszcze raz nie chcę go spławić tzn nie chce zeby
> wyszło że jestem jakaś cnotka ale z drugiej strony
> nie jestem na to gotowa a wbrew sobie nie będę nic
> robiła
no to własnie to mu powiedz :) a jak mu się nie spodoba tzn ze nie jest Ciebie wart i dobrą decyzje podjęłaś :) a jak mu zalezy na Tobie to poczeka :)
17 maja 2010, 06:36
> Powiem Ci tak ja mam 23 lata. Moi przyjaciele
> również mają po 23 lata. I jak jeszcze w wieku
> 19lat nie wiele się wie w kwestiach seksu, tak
> teraz już całkiem sporo.Nikt tak się nie
> zachowuje. Dojrzały mężczyzna (bo już można by
> tego oczekiwać) tak się nie zachowuje. Nie
> naciska, nie wywiera presji, a już zwłaszcza jeśli
> wie, że jesteś młodsza i możesz mieć więcej
> oporów. I to nie jest kwestia tego, czy jesteś
> trudna czy nie. Szanujesz siebie - i każdy
> normalny facet to doceni.Nikt Ci nie powie co
> powinnaś zrobić, ale wniosek, jak widzisz, nasuwa
> się sam: to jakiś tępy idiota.Nie daj się
> zwariować, rób to co TY uważasz za słuszne .
> Trzymaj się !!P.s. ja bym mu dała kopa w tyłek na
> drogę
Zgadzam się , zreszta może jeśli on tak naciska to tylko o sex mu chodzi???
17 maja 2010, 06:48
hm... no sex jest jakąś częścią i zwieńczeniem związku, ale jeśli facet tak wprost pyta kiedy, to mnie się kojarzy z tym, że do tego tylko dąży; to powinno wypływać naturalnie z was obojga, w moim przekonaniu powinien ew. próbować, ale nie zadawać pyt. "kiedy zaczniemy uprawiać sex?" to tak dziwnie wygląda, jeśli nie jesteś przekonana to widocznie nie jest ten facet albo daje Ci jakieś powody do obaw
- Dołączył: 2008-11-15
- Miasto: Deutschland
- Liczba postów: 3255
17 maja 2010, 06:48
Szczerze powiedziawszy to jeśli zapytał Cię już o takie sprawy znaczy, że zależy mu tylko na tym.
Podam na przykładzie, miałam okropnie przystojnego chłopaka, dosłownie jak to się wtedy mówiło sikałam na jego widok. No i u nas to ja po miesiącu wystąpiłam z inicjatywą, a on jak to facet zgodził się. Po sexie nastąpiło rozczarowanie. Czar prysnął i właśnie z tego powodu się.
Jeśli masz swoje zasady po prostu trzymaj się ich choćby się waliło i paliło, bo po to człowiek ma zasady. Jak nie chcesz się z nim kochać powiedz mu normalnie NIE, a jak mu się nie spodoba to cześć i nie będę płakać po Tobie, bo czasem nie warto.
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
17 maja 2010, 07:12
To proste :) Zapytaj czy Cie kocha? Jak powie ze tak to powiedz ze w takim razie zrozumie ze chcesz z sexem zaczekac na meza :D
Od razu sie wyjasni czy jest zainteresowany Toba czy sexem :)) Jak tylko sexem to zwinie sie zanim zdazysz policzyc do 3 niestety a raczej STETY :))) Ja z moim narzeczonym uprawialam sex po pol roku znajomosci i jakos nie pytal mnie po miesiacu - kiedy kiedy kiedy :>
Trzymaj sie cieplo :))
17 maja 2010, 07:25
po miesiacu nie mozna mowic o milosci raczej o zauroczeniu....a co do sexu to faktycznie chyba mu sie poje**** jak nie moze wytrzymac to niech sobie sam ulzy...hihi sorki ale takie myslenie facetow mnie wqrza ....ze niby sex to obowiaze...TAK ale po slubie a nie z nowo napotkanym facetem ktory byc moze jest incydentem w twoim zyciu....
Edytowany przez alessandra1207 18 maja 2010, 06:28
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
17 maja 2010, 08:28
ja powiem tak...jesli Ty nie jestes na to gotowa to absolutnie sie nie zmuszaj!! ale tez nie rob "dziwnych" unikow poprostu szczerze mu powiedz czemu co i jak itd...:) a jesli bedzie sie oburzal to niech spada no taka prawda....
obronie tez troszke Twojego faceta:) 23 lata to jednak jeszcze jakas tam burza hormonow itd i nie mozna go tak odrazu zle ocenic, ze chodzi mu tylko o jedno itd...wiadomo czym mysla faceci i to nawet tacy po 30 jak moj;) zapytal moze niezdarnie zgadza sie ale naprawde to facet oni sa tacy "kanciasci" w obyciu;)
dla mnie rozmowa jasna prosta i jesli mu zalezy doceni to i nie bedzie naciskal, a jesli chodzi mu tylko o seks to po takie rozmowie sama to wyczujesz:) i nie ma co sobie glowy takim zawracac:)
facetowi ciezko czekac w nieskonczonosc no chyba ze jest prawiczkiem, wtedy wiem, ze czesc z nich jest bardziej wytrzymala;)) i uwazam, ze oceny, ze 2 tygodnie to szybko itd to takie nie na miejscu kazdy podchodzi do tego inaczej i do czasu az nie porozmawiacie spokojnie i szczerze to nie mozna osadzac sytuacji:)