Temat: Ilu miałyście facetów? :)

No właśnie... Ilu mężczyzn pojawiło się w Waszym życiu i na jak długo, zanim zjawił się ten jedyny? ;)
2 związki z dwoma facetami kazdy rozpadl sie po ponad 2 latach (obydwa w założeniu miały trwać wiecznie :) )
przelotnych i krótszych niz dwa lata "związków" nie zaliczylam nigdy do związków
trzeci mężczyzna okazał się MOIM WYMARZONYM i został moim mężem :)
przed Moim obecnym miałam kilka przelotnych związków, które nie były niczym poważnym (wszystkie 3 trwały nie więcej niż kilka miesięcy) ale dopiero obecny to Mój taki rzeczywiście poważny facet i w sumie jedyny tak na serio związek gdzie jestem zaangażowana uczuciowo co mnie bardzo cieszy ;) pierwszy i jedyny mam nadzieje ;D
Miałam dwa poważne związki przed moim Lubym. Pierwszy trwał 3 lata, a drugi rok. Wcześniej parę razy byłam zakochana platonicznie, a tuż przed związaniem się z Lubym miałam pewien króciutki epizodzik z kolegą szaleńczo we mnie zakochanym - chciałam dać jemu szansę, łudząc się, że może coś poczuję, bo to był świetny facet, ale nie!

Z Lubym jestem ponad 4 lata, mieszkamy razem. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszego związku!
Ja zanim poznałam swojego ukochanego miałam dwa związki. Z czego jeden trwał chyba z jakieś 3 tygodnie ( nie wiem nawet czy można to nazwać związkiem, chłopak był bardzo fajny, ale ja miałam wtedy zaledwie 19 i troszkę nie ukierunkowany gust i mało rozumiałam, za wiele chciałam i myślałam że facet musi być mega przystojny i mieć ekstra charakter - hehe ale w tym wieku się jest naiwnym i z lekka nie poważnym, przynajmniej ja taka byłam), a drugi pół roku i były już zaręczyny. Z obecnym jestem już prawie 2 lata i w przyszłym roku będzie ślub Najukochańszy mężczyzna na świecie!!
Pasek wagi
przed moim narzeczonym mialam tylko jednego (tylko albo az)    2 lata razem bylismy.
Ja za kilka miesięcy biorę ślub z moją pierwszą miłością ;) W trakcie naszego 7 letniego związku mieliśmy małą przerwę i przewinęło się 3 facetów,ale to były przelotne, nic nie znaczące znajomości.
Był jeden, ale nie kochałam go, po prostu małoletnie zauroczenie przez parę tygodni, miałam wtedy 17 lat. I 3 lata później On, Mój Jedyny, jesteśmy razem półtora roku i końca nie widać ;)
2.
Pierwszego nie chcę pamiętać.
Z obecnym jestem ponad 5,5 roku.
takie "poważne" to 2 . Nawet mozna powiedzieć że 1 bo ten wczesniejszy to taka młodzieńcza miłość czasy gimnazjum, ten drugi czasy liceum i policealne..nawet planowanie wspólnej przyszłosci , jednak coś się wypaliło , poznałam obecnego chłopaka z którym jestem połtorej roku i póki co jesteśmy na etapie że to jest to :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.