Temat: moj facet zakochal sie w innej...

Jestem z Nim 10 lat, duzo przezylismy. Jak to w zwiazku bywalo roznie, ale bylam bardzo szczesliwa i wydawalo mi sie ze bardzo dobrze ulokowalam swoje uczucia. Ufalam, szanowalam, kochalam ponad wszystko. Czas umacnial moje uczucie i utwierdzal w przekonaniu ze dobrze wybralam. Nigdy nie myslalam o tym ze moglabym z kims innym ulozyc sobie zycie, on byl najwazniejszy....
Ostatnio zachowywal sie dziwnie, zaczal bardzo dbac o siebie, bardziej niz zwykle, hmm a ja sobie zartowalam, ze moze ma kogos wtedy nie przypuszczalam, ze tak wlasnie jest.
Nigdy nie kontrolowalam go, ale od jakiegos czasu cos mi nie dawalo spokoju, uciekal myslami widzialam ze cos go meczy, pytalam co sie dzieje, ale w odp dostalam ze wyolbrzymiam itp, wiec odpuscilam. Pozniej zaczal chowac telefon na poczatku  nie zwracalam na to uwagi, podczas rozmowy potrafil co chwile zerkac na kom jakby na cos waznego czekal.
Zrobilam bardzo po chamsku, jak usnal sprawdzilam jego komorke.
Okazalo sie ze zakochal sie w Kobiecie starszej od siebie o jakies 10 lat. 
Z smsow wywniskowalam ze poczatek byl zajebisty, dogadywali sie itp, kiedy go rozkochala to przestal ja krecic i go olala, prosil o rozmowe itp.
Czytajac te smsy czulam sie jakby ktos rozszarpal mnie od wewnatrz, ukradl to co najlepsze. 
w jednym z tych smsow co wyslal do niej byl tekst, ze on w zyciu nie bawil sie ludzkimi uczuciami i nikogo nie zranil.
Po tym co mi zrobil postanowilam uswiadomic ta kobiete i napisalam jej smsa tresci nastepujacej: " moj ukochany w tych eksytujacych rozmowach zapomnial powiedziec ze od 10 lat jest w stalym zwiazku i podobno mnie kocha, pozdrawiam" 
Cos sie ze mna stalo, zablokowalam wszelkie pozytywne uczucia w sobie, stalam sie pusta, czuje tylko zal bol i rozczarowanie.
Teraz tlumaczy sie, przeprasza, zaluje i chce byc ze mna, stara sie i blaga o wybaczenie.
Sama nie wiem co mam robic, z jednej strony go kocham a z drugiej chyba nie bede umiala zaufac, nie moge zniesc mysli, ze spiac o bok mnie, siedzac kolo mnie, rozmawiajac ,przytulajac sie myslal o niej. 
Oddal jej najlepsza czesc siebie,swoje serce ktore nalezalo przeciez do mnie. Sprzedal nasze zycie, wspomnienia za pare slow bez pokrycia, za kilka smsow. 
Teraz mowi o slubie o wspolnym zyciu, o tym ze to byl blad.
Juz sama nie wiem czy bardziej zal mi siebie czy jego....
Nie wiem co mam robic. Zycie mi sie rozsypalo 
Szczerze... miałam podobną sytuację, tylko mój mąż po jednonocnej przygodzie zrozumiał co traci. Nie wybaczyłam mu tego i on wie, że nigdy nie wybaczę chociaż się stara niesamowicie teraz ja rozdaję karty. I tak do końca życia będę wykorzystywać ten incydent do swoich celów. Także chwilowa sytuacja przegranej teraz postawiła mnie na piedestale w rodzinie męża, gdzie wcześniej nie byłam super lubiana i przed nim samym. My kobiety, jesteśmy silne także dasz sobie radę tylko go dobrze ukaraj i ustaw.
...
a sypiał z nia ?? czy to byly tylko puste spotkania ??.... wiesz jak to czasami bywa.. 10 lat w zwiazku... wiekszosc emocji opada, nie ma motylkow w brzuchu, nie chce sie o siebie dbac... i czasami wystarczy male zainteresowanie ze strony innej i on wtedy mysli ze to milosc jego zycia.. wypisuje glupoty... a gdy emocje opadna, poznaja sie blizej okazuje sie ze to blad i ta pierszw milosc byla prawdziwa... 

nie usprawiedliwiam go... ale jestesmy tylko ludzmi popelniamy błedy... daj temu czas, nie podejmuj decyzji... on teraz powinien zrozumiec ze sie zastanawiasz ze jeszcze nie wiesz co zrobic... poczekaj miesiac dwa... po takim czasie bedziesz wiedziala czy umiesz z tym zyc i mu wybaczysz... czy jednak koniec tak dlugiego zwiazku...

ps: nie sugeruj sie forum... tutaj jak napiszesz ze jest fatalnie to kazdy doradza, zostaw go, jest nie warty... ja bym tak zrobila, ale zeby postawic sie i rozumiec to wszystko... trzeba to przezyc...mam nadzieje ze podejmiesz dobra decyzje, trzymam kciuki 
Pasek wagi
każda miłość z czasem się wypali, facetom jaka baba się znudzi to sobie odchodzą i tyle.
Pasek wagi

clotilde napisał(a):

już kiedyś wklejałam tu ten link: http://zwierciadlo.pl/2011/seks/partnerstwo/kup-kwiaty-kochance-mezaprzeczytaj, potem zdecyduj co dalej. 


mnie ten atr. bardzo pomógł ;)

clotilde napisał(a):

już kiedyś wklejałam tu ten link: http://zwierciadlo.pl/2011/seks/partnerstwo/kup-kwiaty-kochance-mezaprzeczytaj, potem zdecyduj co dalej. 

Ja przeczytałam i go polecam.To bardzo madry artykuł. 

nainenz napisał(a):

nie wybaczylabym....


ja też nie, dla mnie to byłby definitywny koniec

jeśli facet zrobił tak raz, zrobi kolejne.... Gdyby go nie olała, on by olał Ciebie, w ogóle współczuję Ci szczerze, ale uważam, że powinnaś to skończyć, przeboleć, czas leczy rany a na pewno czeka Cię coś lepszego.

3m się i nie daj się temu gnojowi!
10 lat to kawał czasu, ech.. wszystko skreślił, po co mu to było? Czego szukał jak miał Ciebie?
- Ja bym nie umiała być z nim i żyć z tą myślą. Tak jak pisze Beatrx - co by było gdyby ta baba chciała czegoś więcej ? Ciebie by olał doszczętnie? Teraz prosi o wybaczenie, bo tamta go skreśliła..
Przykro mi Kochana :*
Do tanga trzeba dwojga.Nigdy nie jest tak,ze tylko jedna strona jest winna i kochanka. Ten artykuł to uświadamia tylko po co go czytać i przyjąc to do świadomosci, skoro lepiej tkwić w roli ofiary,nad ktora się wszystkie litują... 
Bardzo mi przykro, musi Ci być ciężko. Ale takich rzeczy się nie wybacza. Po samym tytule Twojego postu widać że to musi być koniec. Trzymaj się.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.