- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2012, 23:08
Edytowany przez 047b673c0bc263d87fbf44ffbc32d0f8 18 października 2012, 17:03
28 września 2012, 13:32
28 września 2012, 13:39
28 września 2012, 15:24
28 września 2012, 18:17
Wybacz,ale poniekąd to twoja wina.Zapewne bylo tak,ze poswiecilaś swojemu zwiazkowi wszystko. Twoje koleżanki nie mogly się doprosić,abyś z nimi gdzieś wyszla toteż prosić przestały ,bo dla ciebie liczyl się tylko on i jego znajomi. Skoro wiec poswięcilaś dla faceta swoich znajomych to nie dziw się teraz,ze nie masz nikogo. On się swojego towarzystwa wzajemnej adoracji nie pozbawił, ty mogłas zrobic to samo. To jest okrpny błąd większości zakochanych kobiet,o których czytam tu na forum. Zwiazek trwa-sielanka, koleżanki i dotychczasowi znajomi idą na tor boczny a potem wszystko sie rozwala i okazuje się ,ze nie ma do kogo gęby otworzyć. I nie chrzań mi,ze u ciebie jest inaczej,bo w innym razie siedziałabyś z butelką wina u najlepszej kumpeli tonac w e łzach a nie na Vitalii samotna,jak pies.