- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
26 września 2012, 18:42
Niedługo idę na studia, będę uczyła się w innym mieście niż mój chłopak. Pozostają nam tylko spotkania w weekendy. Martwię się i tęsknie na samą myśl.
Czy Wy dziewczyny doświadczyłyście związku na odległość? Dałyście radę i czy nie popsuło się?
Edytowany przez marmody 26 września 2012, 18:42
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
27 września 2012, 02:01
u mnie się "popsuło" dwa razy... z osobistych doświadczeń nie polecam.
(pierwszy raz po dwóch latach związku licealnego-po tym jak mój ówczesny partner poszedł na studia do innego miasta widywaliśmy się co weekend. drugi raz - 2 lata na odległość, chłopak porzucił mnie po podjęciu decyzji o wspólnym zamieszkaniu razem)
sed storis
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
27 września 2012, 10:13
Ja w sumie byłam dwa razy w związku na odległość. W jednym po roku się niestety popsuło, w drugim dzieli nas w zależności od tego, czy luby jest w domu, czy na studiach 160 lub 500 km. Jesteśmy w związku już półtora roku i ciągle jesteśmy szczęśliwi :-) To duża próba zaufania i wzajemnego wsparcia. Da się? Da!
- Dołączył: 2012-03-10
- Miasto: Up
- Liczba postów: 821
27 września 2012, 21:21
u mnie sie rozwala, jestesmy ze soba ok 4,5 roku (po drodze rozmawianie o slubie,dzieciach itp.) od pol roku chlopak mieszka 1 tys. km dalej. Jemu zaczyna to przeszkadzac ... jestem zalamana, bo probuje utrzymywac kontakt i pracowac nad zwiazkiem , ale on twierdi ze nie ma juz sily i ma dosc.
ogolnie tragedia...