- Dołączył: 2012-01-14
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 94
25 września 2012, 20:14
Tak. trzy dni temu miałam urodziny no i... mimo, że pisaliśmy ze sobą od rana, to on dopiero zadzwonił o 13 z życzeniami, mówił że nie zapomniał i takie tam, był z siebie zadowolony..... Spotkaliśmy się da dni później, myślałam, że dostanę choć drobny upominek, ale nic. Nie jestem materialistką, ale miło byłoby dostać chociaż czekoladki. Zaznaczę, że jesteśmy ze sobą pół roku i to były moje pierwsze urodziny, kiedy jesteśmy razem. On ma za miesiąc, ja już myślałam, czego to mu nie kupię, albo czego nie zorganizuję, żeby sprawić mu przyjemność, a on? Myślicie, że to ja za wiele wymagam i przesadzam., czy mam trochę racji? Przykro mi z tego powodu :(
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
25 września 2012, 20:25
a daj mu cos.. może się kapnie że zapomniał ci coś podarować...
ps. może da ci coś na imieniny. mi mój na ur nic nie daje a na imieniny tak
Edytowany przez ewuka111 25 września 2012, 20:26
- Dołączył: 2012-08-14
- Miasto:
- Liczba postów: 819
25 września 2012, 20:25
mmmartissia napisał(a):
zostaw go. po pół roku nie stara się o ciebie to co bedzie później?mógł kupić chociaż jedną rożę za 5 zł i już by inaczej to wyglądało.
dokladnie. tu nie chodzi ze ma kupic niewiadomo co ale ze nic ci nie kupil to powinien sie wstydzic, jak tak mozna swojej dziewczynie nawet czekolady czy kwiatka na urodziny nie dac. ty zrob tak samo, glupia bys byla jakbys mu kupila cos
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
25 września 2012, 20:27
No masz rację. Mnie byłoby by przykro nawet gdybym była z chłopakiem tydzień i wypałyby moje urodziny ! Przecież jedna głupia róża a sprawi tyle radości.
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
25 września 2012, 20:27
Ja Cie doskonale rozumiem! Tu nie chodzi o kosztowne prezenty czy materializm, zwyczajnie jeśli się kogoś kocha okazuje się to i to nie tylko za pomocą słów, to ma wychodzić naturalnie, samo z siebie pod wieloma postaciami. I nie ma to nic wspólnego z kasą etc. Chłopak mógł sprawić Ci coś pięknego bez wydania nawet złotówki (mógł np. zorganizować coś dla Ciebie, mógł podarować Ci coś co przypominałoby Ci o nimi). W dniu Twoich urodzin powinien zwyczajnie okazać, że jesteś dla niego najważniejsza. Sorry, ale zachował się jak taki totalnie bezuczuciowy, egoistyczny burak.
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13308
25 września 2012, 20:28
Przykra sytuacja, bo właśnie w te pierwsze Twoje urodziny jak jesteście razem razem powinien się postarać.
- Dołączył: 2012-02-27
- Miasto: Orzeszków
- Liczba postów: 588
25 września 2012, 20:30
Zatem Kochana z okazji urodzin przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia, samych pogodnych dni oraz spełnienia najskrytszych marzeń :*
A chłopaka urodziny albo olej albo zamiast kupować prezent to zorganizuj coś miłego by odczuł co dla niego zrobiłaś i że jednak popełnił błąd, może będzie mu głupio, a jak sam nie zakuma to mu o tym powiedz.
Pozdrawiam i Stu lat życzę :*
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto:
- Liczba postów: 1049
25 września 2012, 20:30
Kurczę przykra sytuacja. Nie dziwię Ci się , bo tu nie chodzi o jakiś drogi prezent za 200 zł . Mógł kupić chociaż róże czy Twoją ulubioną słodycz albo ugotować coś dla nas. Mi by było bardzo smutno.
25 września 2012, 20:30
nie bądź z nim.. skoro masz wątpliwości to tym bardziej.. ja miałam w sierpniu osiemnastkę i mój już były załatwił mnie podobnie,jeszcze zrobił łaskę że tego dnia mnie do domu odprowadził jak u niego byłam PFFF
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
25 września 2012, 20:32
Ja bym się odwdzięczyła tym samym, ba! Życzeń też bym nie złożyła ;]
- Dołączył: 2012-06-10
- Miasto:
- Liczba postów: 170
25 września 2012, 20:34
Nie przesadzasz. Tym bardziej, że na początku związku obydwie strony się starają najbardziej o siebie. Hmm...I nie chodzi o materializm, ale o gest potwierdzający jego uczucie do Ciebie. Przecież w dzisiejszych czasach nie trzeba dawać diamentowej bransolety ani butów z krokodyla, żeby sprawić przyjemność drugiej osobie. Kurczę - ja bym swojemu facetowi powiedziała, że zrobiło mi się mega przykro. Często się widujecie? Może szykuje jakąś niespodziankę a może zwyczajnie jest burakiem.