Temat: Wyjazd :(

Hej Dziewczyny potrzebuję pomocy i wsparcia. Mój problem polega na tym że w styczniu mój mąż wyjeżdża na pół roku do Anglii (potem my mamy dojechać do niego). Będzie tam mieszkał u brata więc jakby co to ktoś będzie miał na niego oko. Mimo wszystko bardzo boję się rozłąki. Mamy 2 synów 5 i 7 lat. Starszy ma w tym roku Komunię i obaj są bardzo, ale to bardzo zżyci z ojcem. Ja z mężem rozstawaliśmy się niegdyś jak jeździł do pracy na litwę, ale tam przebywał 5 dni w tygodniu. Nie wiem co mam robić. Co myśleć o takim wyjeździe. Wiem z opowiadań koleżanek że tam baby rzucają się na samotnych mężczyzn jak muchy na lep. Jestem o niego bardzo zazdrosna i on o mnie też, więc nie wiem co będzie jak on wyjedzie? Z jednej strony zapewniamy się o tym że się nie zdradzimy, ale tak przywykliśmy do współżycia że nie wiem czy on wytrzyma pół roku bez seksu. Proszę doradźcie mi co mam robić jak przetrwać ten okres i jak nie zwariować. Styczeń za 3 miesiące a ja już tęsknię!!!
te kolezanki to dopiero ci gadaja - baby rzucaja sie na facetow wszedzie nie tylko kiedy facet jest zagranica , a widac ,ze za bardzo mu nie ufasz skoro dzialaja na ciebie takie zabobony.Bez przesady on jedzie do pracy chyba , a nie na imprezy i nie wiadomo co.Dla mnie to strasznie dziwne ,ze macie dzieci w takim wieku co znaczy ,ze staz malzenski odpowiedni ,a ty martwisz ,sie ,ze on moze cie zdradzic ?Na takim etapie to juz chyba powinniscie byc siebie pewni , bez potrzeby obiecywania ,ze sie nie zdradzicie , no chyba ,ze sex to priorytet  i 6 miesiecy to jak 100 lat.
W życiu są rozne sytuacje, czasem ludzie wyjezdzaja i musza sie rozstac na jakis czas  no i dla mnie to naturalne, ze na siebie czekaja i sie nie zdradzaja..nie samym seksem zyje czlowiek...a wy jestescie rodzina juz kilka lat wiec chyba macie jakies fundamenty...?po  drugie moze to jest uproszczone co napisze,ale zaufanie jest wazne i przed zdrada sie nie uchronisz na sile, nie mozna zyc w strachu i byc chorobliwie zazdrosnym, jesli nie jestes go pewna to moim zdaniem cos szwankuje i co z tego, ze ktos bedzie naniego ,,lecial"- przeciez ma rozum...no wiem moze jestem zacofana, ale nie rozumiem zdrad, nigdy nie zdradzilam oi nie bylam zdradzona-trzeba wybierac odpowiednich ludzi na partnerow.
Pasek wagi
pierdoł CI kolezanki naopowiadały.
Poza tym...  anglia to nie australia, mozesz poleciec do męża chociaz na 3-4dni. i to zawsze mniej rozłąki niż 6mscy.
Mój tez kiedys wyjechał na pol roku. w dobie internetu i skype praktycznie cale dnie spedzalismy "razem" (a w zasadzie wieczory)
Pasek wagi
wcale takie zycie tam kolorowe nie jest, jak wroci styrany z pracy to nawet nie beda mu w głowie takie rzeczy. Pozatyym większość Angielek to takie Mariany(znaczy że brzydkie). Myślę, ze jedzie tam dla Was zeby się Wam lepiej żyło
Prawda jest taka że jak będzie miał znaleźć sobie kogoś to i mieszkając z tobą znajdzie. Nie ufasz mu.
Dzięki dziewczyny takiego kopa potrzebowałam. macie rację przecież nie po to mówił że kocha i przysięgał i ma swój rozum. Ale postanowiłam jakiś czas temu że czas rozłąki spędzę na odchudzaniu i dochodzeniu do perfekcji. Macie rację. A co do wiary w niego to ja wierzę tylko że ja nie jestem ślicznotką i raczej w swój urok nie wierzę!!!! Ale nad tym tez popracuję. Macie rację nie będę słuchała durnych koleżanek bo mój mąż jest inny. Kochamy się i to doda nam sił!!!! Dzięki wiedziałam że na Vitalijki mogę liczyć!!!!

Malinkowa91 napisał(a):

Prawda jest taka że jak będzie miał znaleźć sobie kogoś to i mieszkając z tobą znajdzie. Nie ufasz mu.

Popieram
Jakby Cię chciał zdradzić to by nie musiał do Anglii jechać.I co ,ze na niego baby polecą?Chyba go nie zgwałcą.Pół roku to nie jest aż tak strasznie długo.
głowa do góry i nie wkręcaj sobie głupich filmów.
I nie słuchaj koleżanek bo te potrafią zrobić wodę z mózgu;/
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.