- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 września 2012, 23:23
25 września 2012, 12:12
A czemu Ty nie zrzucisz się z narzeczonym skoro mieszkasz razem z nimi? Tylko pytam, bez żadnych złośliwych podtekstów.
jeżeli taka wojna to możecie zapłacić, ale jeszcze niech braciszek podpisze wam karteczke że za nastepny miesiąc on płaci.
Edytowany przez Elianaa 25 września 2012, 12:13
25 września 2012, 12:22
Ale on wcale nie chce utrzymywać rodziny która ma go w d....Wszystkie byście tylko rozporządzały mieniem waszych chłopaków/partnerów. Wydaje wam się, że oni za wszystko płacą, oni są szefami. To tylko tak przed wami. Rodzina to rodzina. Czy ojciec czy siostra z 2 dzieci, będzie chciał, to będzie utrzymywał, a wam sroki tylko się ręce trzęsą do cudzego. PffPrzeczytaj dokładnie. MATKA NIE PŁACI ZA NIC! I sama podkreśliłam że b. dobrze że nie płaci.Jawna niesprawiedliwosc to urodzic sie w Kongo albo na innym zadupiu swiata, nie miec gdzie mieszkac i oc do geby wlozyc, bac sie usnac, zeby ci nikt lufy nie przylozyl do skroni... a w temacie, mieszka was 4 osoby, nota bene nie wiem po co tam spisz jak sie dokladac nie chcesz, nieistotne kto ile korzysta,co i jak, kazdy wyklada swoja dzialke co miesiac, a nie co ktorystam, korzystacie placicie i tyle, kazdy jak widze chce swoje wyciagnac z jednej gownianej chalupy, a matka zapiernicza na pasozytowOjciec nie wydaje na nas ani złamanej złotówki. Rozumiesz? Ani grosza. Woda jest za darmo proszę panią bo jest ze studni, a gaz w domu jest z butli i z tym problemu nie ma bo co miesiąc kupuję któryś. Więc nie wypowiadaj się w taki sposób jeśli nie masz pojęcia o tym o czym mówisz.Jawna niesprawiedliwość to jest, gdy ojciec z samej renty musi utrzymywać pracujące dzieci, opłacić wszystkie rachunki (no dobra matka placila za prąd) a synuś z dziewczyną sobie mieszkają, biorą prąd, gaz, wodę a płacą tylko za swoje jedzenie , którym pewnie nawet nie poczęstują reszty rodziny?Ja chciałam płacić, to TŻ i jego ojciec powiedział żeby nie przesadzała, że u brata też dziewczyna siedzi a on nie płaci za nią. To są słowa jego ojca, które były powiedziane kilka miesięcy temu.no tak na logikę to Ty też powinnaś płacić za jeden miesiąc .. powinniście te koszty rozłożyć na wszystkich bo przecież Twój też tam mało siedzi 'bo pracuje i w ogóle'.. więc coś tu nie halo wy po prostu jesteście we dwoje to czemu Ty się nie dorzucasz..Uwierz że tych alimentów by nie dostał. Jak już pisała pieniądze które ma z renty, przepija i przepala, jest ALKOHOLIKIEM rozumiesz? Sąd by mu nie przyznał alimentów w takiej sytuacji. Na wszystko by miał gdyby nie pił i nie palił 3 paczek dziennie :)Tak, zalecam wyprowadzkę.W ten sposób Twój TŻ nie traci prawa do spadku czy domu, więc ten argument jest totalnie nie na miejscu.A skoro Panowie nie potrafią się dogadać w sposób taki, by żyło się wszystkim wygodnie - to trudno będzie to ciągnąć dalej, bo konflikty będą narastać.Z Twojego posta wynika duże poparcie dla TŻ i sie nie dziwię - to Twój wybranek, ale...dorosłość nie polega jedynie na walce o swoje ale również na umiejętności pójścia na kompromis.Nie wnikam w zagmatwaną sytuację rodzinną, ale bez jaj...zgodnie z prawem dzieci mają obowiązek utrzymywać rodziców, jeśli tych nie stać na samodzielną egzystencję. Zgodnie z prawem, jeśli Ojciec uznałby, że z owej renciny nie starcza mu na życie ma prawo podać własne dzieci o alimenty. Obaj bracia nie są w tej sytuacji święci i to oni powinni się dogadać między sobą. A Ty - cóż przeczytaj na chłodno, co napisałaś... wypomniałaś kupowanie Ojcu fajek... Też brak Ci tu obiektywizmuNie wiem czy wiesz ale istnieje coś takiego jak studia. A teraz akurat są jeszcze wakacje :) Dla tych którzy radzą sobie na tyle że nie muszą poprawiać we wrześniu.a poza tym co ty w życiu robisz ze całe dnie siedzisz u rodziców a w weekendy na kręgle chodzisz? moze jakas praca? zamiast całe dni sie lenić... i wczesniej byście poszli na swoje
25 września 2012, 12:27
25 września 2012, 12:53
25 września 2012, 12:57
Edytowany przez gosiuniaaa 25 września 2012, 12:57
25 września 2012, 13:07
25 września 2012, 13:17
25 września 2012, 14:11
25 września 2012, 14:15
przeczytałam wszystko, ufff:) wyprowadźcie się. rok później wprowadzicie się do budowanego domu ale przez ten rok mieszkania w wynajmowanej kawalerce mniej nerwów stracicie niż przez ten krótszy czas mieszkania z tymi dwoma panami:) a oni niech sobie rządzą we 2.
a jeśli chodzi o kasę włożoną w ten dom "wspólny" to mam nadzieję że Twój TŻ ma udokumentowany wkład na remont fakturami imiennymi? bo to może być ważne przy późniejszych spłatach rodzeństwa podczas dzielenia spadku.