Temat: zaręczyny, młody wiek, krótki związek

hej, chciałabym poznać opinie na pewien temat. Mam 19 lat, chłopak 22 i jesteśmy razem 5 miesięcy dopiero. Problem polega na tym, że on chce się zaręczyć, bardzo często o tym mówi, pyta czy bym przyjęła pierścionek od niego. Mówi, że to w niczym nie powinno mi przeszkadzać a on będzie pewniejszy, ze go nie zostawie.. Rozmawiał ze swoją mamą, że chciałby już i kazał podpytać moją co by ona na to, czy by to zaakceptowała. Zważając na mój wiek i czas trwania naszego związku, czy to odpowiedzialne posunięcie? Kocham go, ale trochę przeraża mnie ten fakt i osobiście myśle, że jest na to jeszcze czas .. Jak wy takie coś byście odebrały? 

A co powiecie na temat okazywanych emocji przez mężczyznę? Czy wasi np. płaczą przy was? U mnie jest taka sytuacja, że łzy mu lecą na sam temat mojego wyjazdu.. Mówi , że nie będzie mnie zatrzymywał, jednak chce miec więcej pewności, że po tym roku wrócę do niego.. Chociaż, tak jak mówicie dziewczyny.. Pierścionek nie jest 100% gwarancją. Bo to nie wiadomo nigdy co się wydarzy 

ja się zaręczyłam gdy ledwo przekroczyłam 20stkę, ale byliśmy razem 3 lata.
uważam, że 5 miesięcy związku to nie czas na zaręczyny, trzeba się poznać. różowe okulary osuwają się z nosa po roku, dwóch, a potem przychodzi czas żeby odpowiedzieć sobie pytanie, czy nawet nie patrząc przez nie chcecie ze sobą być.

dajcie sobie czas, a przede wszystkim, niech on ci go da.

EDIT. co do łez, mój były tak o mnie strasznie płakał, a po zaledwie dwóch osobnych wakacjach znalazł sobie inną... hehe:)
ale mój narzeczony czasem przy mnie płacze, ale nie o jakieś wyjazdy, tylko np. gdy sobie z czymś nie radzi (jest bardzo zły, albo przygnębiony, to łezka mu poleci) albo wzruszy się na filmie. oczywiście wtedy szybko ociera oczy, żebym nie widziała, a mnie to niesamowicie rozczula :D
No usmiac sie idze, ze niby jak bedzie pierscionek, to z nim nigdy nie zerwiesz, pierscionek czy papierek nic teraz nei znacza, nie zareczaj sie jak nie jestes pewna, mloda i wszystko przed Toba.
Dla mnie zareczyny to czas na to aby sie przygotowac do slubu. Zareczasz sie - planujesz slub. Zazwyczaj jest to rok, bo w Polsce trzeba wszystko zorganizowac rok wczesniej. Ja nie widze sensu zareczac sie i trwac w zareczynach potem kilka lat. Wiec radze ci poczekac, bo jeszcze duzo sytuacji przed wami.
Sa pary, który się zaręczają,a ślub biorą dopiero po paru latach (znam parę, która wzięła ślub po 13 latach zaręczyn)  jednak zazwyczaj mają one dłuższy staż niż 5 miesięcy. Według mnie potrzeba znacznie więcej czasu, żeby podjąć decyzję, czy jest to osoba, z któą faktycznie chcesz spędzić całe życie
Też myślę, że nie ma reguły, ale jestem pewna, że jeżeli Ciebie to przeraża, to jeszcze nie Wasz czas :) 
Ja osobiście też bym nie chciała zaręczyn po tak krótkim stażu ...
Pasek wagi
Zaręczyny to nie od razu ślub, ale... w Twoim wypadku wydaje mi się to za wcześnie, znacie sie tylko 5 miesiecy!
Ja się zaręczyłam jak miałam 19, ale bylismy parą już dwa lata, teraz już jesteśmy cztery, ale ślub bierzemy za kolejne 2 lata :)
jak dla mnie zaszywko  po 5 miesiacach już do narzeczeństwa  ale to ty musisz chcieć nie moze na ciebie naciskać by sie zaręczyć by cię mieć na stałe bo z zaręczyn też mozna zrezygnować kiedyś
skoro tego nie chcesz to mu to powiedz wprost. jak facet jest madry to zrozumie. zaręczyny to duży krok. z resztą to żadna gwarancja, ze go nie zostawisz. niech lepiej chłopak się stara o Ciebie codziennie, a nie próbuje "zaklepać" Cię pierścionkiem.
w ciągu pięciu miesięcy pewnie nie zdążyliście się jeszcze dobrze poznać. zaczekaj jeszcze, może po roku już będziesz pewniejsza?
tak jak mówią dziewczyny, zaręczyny to symbol miłości. nie żaden łańcuch do kaloryfera. jednak szkoda by było potem pokłócić się i pomyśleć że się żałuje, że za wcześnie, mieć wyrzuty do siebie.
chociaż :) ... prawdziwa miłosć jest wtedy, kiedy przetrwacie razem nie tylko dobre chwile, ale też poważne kryzysy, kiedy związek wydaje się nawet kończyć i oboje cierpicie, widzicie jak ciężko jest być bez siebie, kiedy po prostu tego doświadczycie.
ja z moim zaręczyłam się po 1,5 roku związku. i też mam 19 :) chociaż i nas już były dwa kryzysy skończone godzinami rozmów, cały czas się poznajemy, dopasowujemy do siebie, staramy się a ja sama wcale nie jestem jeszcze w pełni dojrzała tylko cały czas do tej miłości dorastam.
niestety to nie tak hop siup z tą miłością, ale to chyba zbyt skomplikowane żeby było z górki i wszystko jasne :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.