- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 271
24 września 2012, 10:55
Czy uważacie, że brak kasy może zabić wieloletni związek. Zostałam oszukana i naciągnięta przez ubezpieczalnie na kilka tysięcy euro. W tym samym czasie mój chłopak stracił pracę. Od kilku miesięcy toniemy w długach. Nasza miłość, pełna namiętności i uśmiechu zmieniła się w codzienne kłótnie , pretensje i wzajemne oskarżenia. Co raz mamy ciche dni, kłócimy się o wszystko, codziennie. Czy da sie naprawić zło wywołane stresem, wymazać z pamięci bolesne słowa wypowiedziane w gniewie. Czuję się bezsilna w tej sytuacji. Czy którejś z was brak kasy zabił miłość?
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 815
24 września 2012, 16:04
nie wyobrażam sobie tego, że związek może się rozpaść przez pieniądze , problemy z nimi. Miłość, związek, małżeństwo właśnie polega na tym, żeby w czasie ich trwania wzajemnie sobie pomagać, kiedy są problemy....kiedy jedno ma dziś załamanie i doła to drugie je pociesza i tak odwrotnie.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
24 września 2012, 21:47
abinkaa napisał(a):
Melka24 napisał(a):
Ja przeżyłam podobn stytuacje jestesmy razem, ale z dnia na dzien jest coraz gorzej przykre slowa wypowiedziane staly sie normalnoscia w klotni robienie sobie na zlosc z tym sie zyje ale na pewno nie jest sie szczesliwym
Ja jestem po rozwodzie i nadal mieszkam pod jednym dachem z byłym,ja z dziecmi żyję za tysiąc miesięcznie a on ma pięć dla siebie i demonstruje to na każdym kroku. Ja to jestem szczęśliwa
Yyy Jak Ty to znosisz?? to jakas paranoiczna sytuacja... jak do takiego czegos doszlo.. i czemu nadal mieszkasz z ex???
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 520
25 września 2012, 00:32
No niestety żyjemy w takich czasach, że pieniądze mogą nam nieźle namotać w związku...najważniejsze to się temu nie dać! :)