18 września 2012, 23:30
..
Edytowany przez Gwiazdka3 26 listopada 2012, 18:13
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
18 września 2012, 23:32
Chętnie posłucham rad, bo chyba opisałaś moją sytuację.
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1075
18 września 2012, 23:35
Ja miałam identycznie. Ale na szczęście się problem sam rozwiązał i sam mnie zostawił ;D
18 września 2012, 23:39
rynkaa napisał(a):
Chętnie posłucham rad, bo chyba opisałaś moją sytuację.
Moją też. Przynajmniej w 90%.
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 334
19 września 2012, 00:35
tez tak mialam... chociaz ja bylam w duzo gorszej sytuacji bo mnie nie szanowal. pod wieloma wzgledami ale niewazne. ale ja myslalam ze go kocham i nie moge odejsc bo bedzie z inna albo sobie beze mnie nie poradzi. dobrze ze zdalas sobie sprawe z problemu..wiedzialam ze jak odejde to zaraz wroce bo bede sie bala ze znajdzie inna. zrobilam tak: bylam z nim i patrzylam na to wszystko z boku. jak mnie rani, jak sie zachowuje, jak mnie oszukuje. nie robilam awantur, nie pytalam. po prostu sie odkochalam. to trwalo dlugo. wreszcie znalazlam powod do rozstanie. szukal sobie dziewczyn na portalu erotycznym. to byl tylko pretekst. cieszylam sie ze moge odejsc. to byla duza ulga. cieszylam sie ze czeka mnie teraz nowa, wielka milosc. ze dalam sobie szanse byc szczesliwa
- Dołączył: 2006-10-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 559
19 września 2012, 01:47
.
Edytowany przez Natascha 11 października 2012, 08:28
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
19 września 2012, 02:00
miałam podobnie aż on mnie zostawił i bolało 2 razy mocniej :) przywiązanie to niestety bardzo sile uczucie a teraz odwlekasz w czasie tylko to co kiedyś nastąpi... pomyśl czy warto.. łatwiej nie będzie :)