- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: Kokosz
- Liczba postów: 90
17 września 2012, 02:05
Jeśli temat jest Wam obcy, wyda się błahostką.
Ja niestety nie wiem co mam robić. Każda noc to jakaś masakra. Nie wysypiam się ani ja ani on. Szturchanie, gwizdanie, przewracanie na bok daje spokój na 2 minuty. Nie mogę spać w stoperach, bo nie usłyszę budzika. Mamy wspólny pokój.
Proponowałam mu laryngologa- oczywiście nie pójdzie.
Plastry na noc nie pomagają, jak i inne specyfiki z apteki.
Tak bardzo chciałabym się wyspać :(((
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
17 września 2012, 08:58
redtxt napisał(a):
ale wy głupie jesteście - wybaczcie. chrapanie to odruch bezwarunkowy, wynoszenie się z pokoju czy coś w tym stylu jest najzwyczajniej żałosne. musisz się przyzwyczaić - do tego można się przyzwyczaić, nie ma co mówić że nie.
ty chyba jesteś głupi:P Przyzwyczaić się? To trzeba LECZYĆ a nie się przyzwyczajać!
17 września 2012, 09:02
a po prostu chrapie, czy ma epizody bezdechów? bo jak to drugie, to w jego interesie jest do lekarza pójść!!!
mój też chrapie. pomaga odgięcie głowy do tyłu, tak jak do pierwszej pomocy, bo to udrażnia drogi oddechowe ;) poza tym staram się zasnąć przed nim - wtedy chrapanie mnie nie budzi ;)
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
17 września 2012, 09:40
Porozmawiaj z nim i namow aby poszedl do lekarza. Do chrapania nie da sie przezwyczaic. Dla mnie chrapanie drugiej osoby w nocy to horror, na szczescie moj maz chrapie tylko spiac na plecach. Jak ktos ma mocny sen to ok zasnie i nie slyszy, ale jak ktos ma lekki sen ( np ja) to chrapanie terroryzuje w nocy strasznie , jest sie zmeczonym chce sie bardzo spac, probujesz zasnac a tu hrr hrr hrr, masakra po porostu. Osoby ktore chrapia powinny to leczyc i miec swiadomosc jakie to uciazliwe dla osoby ktora musi tego sluchac.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
17 września 2012, 17:42
Chryste, ja chyba jestem z tych osób, które przez chrapanie partnera byłyby w stanie go zabić
Mam bardzo lekki sen i dziękuję Bogu że mój Luby jest cichym partnerem w nocy :)
Musisz go przekonać do wizyty u lekarza bo zwariujesz
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 587
19 września 2012, 12:16
ojejcu jakaś ty biedna i nieszczęśliwa. nic tylko współczuć, bidulka, życiecię skrzywdziło.
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 10
19 września 2012, 16:46
ojej, nie da się przyzwyczaić do chrapania :C niech spi na boku z odchyloną głową do tyłu
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 3712
19 września 2012, 19:49
Mój M też chrapie, pies śpi z nami w sypialni i tworzą duet. Bez zatyczek do uszu musiałabym się wynieść z sypialni. To trwa już prawie 10 lat. Dzięki zatyczkom mogę zasnąć prawie wszędzie, ale przyzwyczajenie się do nich trochę trwało. M przestaje chrapać jak nie pali i schudnie, pies chrapie zawsze.