Temat: mój chłopak chrapie

Jeśli temat jest Wam obcy, wyda się błahostką.
Ja niestety nie wiem co mam robić. Każda noc to jakaś masakra. Nie wysypiam się ani ja ani on. Szturchanie, gwizdanie, przewracanie na bok daje spokój na 2 minuty. Nie mogę spać w stoperach, bo nie usłyszę budzika. Mamy wspólny pokój.
Proponowałam mu laryngologa- oczywiście nie pójdzie.
Plastry na noc nie pomagają, jak i inne specyfiki z apteki.

Tak bardzo chciałabym się wyspać :(((

Nie możesz spać w innym pokoju??? Może jak się wyniesiesz na kanapę, to zobaczy że zachowuje się jak egoista nie chcąc iść do lekarza.....

Mój też chrapie, ale mi akurat to totalnie nie przeszkadza...Przeciwnie, jak nie chrapie, to nie mogę zasnąć;p
Tak jak napisałam, mamy wspólny pokój, bez możliwości wyniesienia się gdziekolwiek.
To próbuj go namówić na tego lekarza. A póki co może będziesz spać w stoperach, a budzik będzie budził jego a on Ciebie. Ewentualnie jeśli wstaje wcześniej niż ty, to może cię obudzić żebyś sobie wyciągnęła stopery, a jeśli nie chcesz się rozbudzać, bo później będziesz mieć problem z zaśnięciem znowu, to wkładaj telefon pod poduszkę a on o danej godzinie niech do Ciebie dzwoni do oporu (aż odbierzesz), wibracja powinna cię obudzić podczas nawet jednego połączenia :)
nagraj go i puść mu w dzień, powiedz o swoich problemach ze snem. może się otrząśnie i pójdzie do lekarza... 
Pasek wagi
Moze to pomoze :-)
http://www.gramzdrowia.pl/leczenie/nowotworu/leczenie-woda-utleniona-terapia-nadtlenkiem-wodoru.html
mój chłopak też chrapie, ale wystarczy go szturchnać i przestaje, więc nie wiem, zmuś go zeby poszedł do lekarza
ale wy głupie jesteście - wybaczcie. chrapanie to odruch bezwarunkowy, wynoszenie się z pokoju czy coś w tym stylu jest najzwyczajniej żałosne. musisz się przyzwyczaić - do tego można się przyzwyczaić, nie ma co mówić że nie.

klusia69 napisał(a):

mój chłopak też chrapie, ale wystarczy go szturchnać i przestaje, więc nie wiem, zmuś go zeby poszedł do lekarza

hehe, na poczatku i u mnie to pomagalo.. teraz juz nie dziala.. 

Pasek wagi

redtxt napisał(a):

ale wy głupie jesteście - wybaczcie. chrapanie to odruch bezwarunkowy, wynoszenie się z pokoju czy coś w tym stylu jest najzwyczajniej żałosne. musisz się przyzwyczaić - do tego można się przyzwyczaić, nie ma co mówić że nie.

Na pewno da się przyzwyczaić, na pewno! 

Mój poprzedni chłopak strasznie chrapał, jak taki niedźwiadek. Ja z moją bezsennością i bardzo kruchym snem oczywiście nie mogłam się wyspać, więc nie mogłam też normalnie funkcjonować. To da się wyleczyć, ale trzeba iść do lekarza. Ja z moim facetem przestałam sypiać w ogóle, nie chciał iść do lekarza to ja przestałam chcieć z nim spać.. ;x

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.