15 września 2012, 11:56
Na początku września mój facet wziął dzień urlopu, aby pozałatwiać formalności związane ze szkołą. Ja byłam wtedy w pracy.
Gdy po południu wróciłam (późnym wieczorem) to przyjechałam do niego i coś tam robiliśmy, nie pamiętam co.
Przed chwilą weszłam na jego kompa, bo u mnie nie działa internet na piętrze. Chciałam zalogować się na swojego fb, ale z automatu byłam zalogowana na jego i była nieodczytana wiadomość. Patrzę, a tam wiadomości od jakiejś laski. Umówili się na ten jego wolny dzień, ona zaprosiła go na ciastodo niej do domu , gdy on już załatwi te formalności. Napisałm jej że już do niej jedzie i ma na niego czekać.
Po prostu mnie wkur.... wzięło. Co ja mam teraz zrobić? On jest teraz w pracy, ale mam ochotę na niego zadzwonic i go opier***. :(
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 211
15 września 2012, 12:11
Chłopak spotkał się ze znajomą na ciasto, a wy już, że zdradza, że drań, zostaw go... Matko, dobrze, że nigdy nie pisałam tu o moich problemach, bo chyba paranoi bym dostała od waszych pseudo rad.
Autorko - zamiast słuchać tych bredni, porozmawiaj z Nim szczerze. Jeśli jest to poważny związek, na pewno sami sobie wszystko wyjaśnicie, bez potrzeby opisywania na vitalii każdego szczegółu z życia, niech zostanie to między Wami.
Edytowany przez ZuzaKropka 15 września 2012, 12:12
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
15 września 2012, 12:13
Niektorzy mówią, ze masz za swoje.. To chore -.- Czyli według nich lepiej gdybyś sama się nie dowiedziała i żyła w takim chorym związku ;/
Ja wiele wybaczyłam mojemu i wiem, że to był błąd. Dlatego może poszperaj jeszcze trochę (to nic złego, jeśli masz poderzenia o to, że może Cię zdradzac - dbasz o swój honor) i zobaczysz o co chodzi ; )
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 211
15 września 2012, 12:14
sandrusiaaX napisał(a):
Dlatego może poszperaj jeszcze trochę (to nic złego, jeśli masz poderzenia o to, że może Cię zdradzac - dbasz o swój honor) i zobaczysz o co chodzi ; )
Nie lepiej porozmawiać z nim? Jeśli oboje są dorosłymi ludźmi to tą drogą powinni iść, a nie grzebać w czyiś wiadomościach, jak dziecko w gimnazjum.
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
15 września 2012, 12:15
Sądzę, że lepiej jak poczekasz na niego, bo przez telefon nie zobaczysz jego reakcji, gdy o nią zapytasz.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
15 września 2012, 12:19
ZuzaKropka napisał(a):
sandrusiaaX napisał(a):
Dlatego może poszperaj jeszcze trochę (to nic złego, jeśli masz poderzenia o to, że może Cię zdradzac - dbasz o swój honor) i zobaczysz o co chodzi ; )
Nie lepiej porozmawiać z nim? Jeśli oboje są dorosłymi ludźmi to tą drogą powinni iść, a nie grzebać w czyiś wiadomościach, jak dziecko w gimnazjum.
Myśisz, że każdy facet taki dobroduszny i otwarty, że wszystko będzie dobrze?
15 września 2012, 12:21
Spotkanie na kawę i ciastko nie byłoby tragedią, jeśli on by cię o tym poinformował. Dlaczego tego nie zrobił? Pewnie to było mu nie na rękę. To nie wróży dobrze związkowi.
Jak "koleżanka" zaprasza naszego faceta na kawę, to powinna zaprosić nas razem z nim.
Potajemnym spotkaniom naszego faceta "na ciasto" sam na sam z "koleżankami" mówimy nie.
Edytowany przez melagrana 15 września 2012, 12:39
15 września 2012, 12:22
"Nie lepiej porozmawiać z nim? Jeśli oboje są dorosłymi ludźmi to tą drogą powinni iść, a nie grzebać w czyiś wiadomościach, jak dziecko w gimnazjum."
Tak ona porozmawia z nim na spokojnie, zapyta. On powie, że to znajoma i nic nie było tylko zapomniał jej o niej wspomnieć. Będą żyli długo i szczęśliwie w kłamstwie. Sama bym napisała do tej dziewczyny jako on i by wyszło wszystko kim ona dla niego jest.
- Dołączył: 2011-11-16
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 568
15 września 2012, 12:22
poczekaj az wróci, nie bedzie mial czasu na wymyslenie bajki o jakiesj kolzeance... a tak zasypiesz go argumentami az wroci... uspokoj emocje, badz opanowana.... powiedz co myslisz stanowczyn tonem.... uwierz jak nie dasz po sobie poznac to jego tez bedzie to bolalo...