15 września 2012, 11:56
Na początku września mój facet wziął dzień urlopu, aby pozałatwiać formalności związane ze szkołą. Ja byłam wtedy w pracy.
Gdy po południu wróciłam (późnym wieczorem) to przyjechałam do niego i coś tam robiliśmy, nie pamiętam co.
Przed chwilą weszłam na jego kompa, bo u mnie nie działa internet na piętrze. Chciałam zalogować się na swojego fb, ale z automatu byłam zalogowana na jego i była nieodczytana wiadomość. Patrzę, a tam wiadomości od jakiejś laski. Umówili się na ten jego wolny dzień, ona zaprosiła go na ciastodo niej do domu , gdy on już załatwi te formalności. Napisałm jej że już do niej jedzie i ma na niego czekać.
Po prostu mnie wkur.... wzięło. Co ja mam teraz zrobić? On jest teraz w pracy, ale mam ochotę na niego zadzwonic i go opier***. :(
15 września 2012, 12:02
Myślę że cie zdradza niestety:(
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
15 września 2012, 12:02
Ja pierdzielę, sorry ale nie rozumiem czasami tego najazdu na to czytanie wiadomości.
![]()
Dobra, też uważam, że to złe i niewłaściwe i narusza to prywatność, ale tak szczerze: jakby Wam przypadkowo odpalił np. facebook faceta to byście z ciekawości nie zajrzeli? Bo ja myślę, że większość z tych co tak to krytykują byłaby w tym pierwsza.
![]()
Poza tym dziewczynie chodzi o coś zupełnie innego, więc może na temat pomówmy, już nie oceniając jej zachowania?
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 211
15 września 2012, 12:03
Na ciastko i od razu zdradza... Ale macie paranoje. Trochę zaufania!
15 września 2012, 12:03
może po prostu się spotkali żeby pogadać. Nie można od razu założyć, że Cię zdradza!
15 września 2012, 12:04
Widocznie los chciał, żebyś zobaczyła drugie oblicze swojego chłopaka. Takie sytuacje pokazują jaki człowiek jest naprawdę.
***
Ja bym napisała do tej panienki i jakoś ją podpuściła i wszystkiego się dowiedziała na własną rękę- ale to jestem ja:P To już Twoja decyzja, co z tym zrobisz, ale jeżeli to jednorazowy incydent, to pozwól mu wszystko wyjaśnić. Sama zobaczysz czy się mota w tym, co mówi, a później zdecyduj, co dalej.
15 września 2012, 12:04
Gdyby jej powiedział, gdzie idzie, to by można było mieć zaufanie.
15 września 2012, 12:06
Nigdy wcześniej nie posądziłabym o kłamstwo czy zdradę, ale widać wyszło inaczej.
Ja naprawdę nie mam nic przeciwko żeby spotykał się ze znajomymi, ale mogłby mnie uprzedzić a nie kłamać prosto w oczy
- Dołączył: 2012-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 211
15 września 2012, 12:07
czarodziejka75 napisał(a):
Gdyby jej powiedział, gdzie idzie, to by można było mieć zaufanie.
Może wie, że ma zazdrosną i nieogarniętą dziewczynę i po prostu nie powiedział, żeby nie zrobiła mu awantury. Nie dziwię się chłopakowi.
- Dołączył: 2011-08-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 502
15 września 2012, 12:07
ja chyba starałabym sie jakos dowiedziec zeby byc pewna, ale moim zdaniem cos w tym jest skoro nie przyznał sie ze był u tej kolezanki. gdyby nie miał nic do ukrycje to powiedział by ci otwarcie ze wpadł do kolezanki.
15 września 2012, 12:08
Nie powiedział Ci o tym ponieważ nie chciał żebyś się dowiedziała a tak wyjeżdża załatwiać swoje sprawy i spotyka za Twoimi plecami z inną. Często ma takie wyjazdy?