Temat: 'Tatuś'

W swoim życiu, spotkałam się z różnymi opiniami na temat ojców. Chciałabym wiedzieć, jakich macie wy:

Typ 1 - opiekuńczy, troskliwy, zawsze obroni, zawsze pomoże

Typ 2 - denerwujący, mający was gdzieś, nie interesujący się rodziną, chodzący własnymi ścieżkami, prawie 'nie ojciec'

Edit: owszem, wiele osób krytykuje mnie za uogólnienie i racja, ale ja spotykałam się z takimi typami. Co więcej, dużo z was pisze o 3 typie: alkoholik, poniżający rodzinę, bijący ich więc nie piszcie mi, że mam 'dziecinne podejście do relacji ojca z dziećmi'!
1
Pasek wagi
1
Mój jest wkurzającą, zasadniczą i nieznoszącą sprzeciwu odmianą typu nr 1 ;)
2
Och, pomiedzy 1 a 2, zwłaszcza jesli chodzi o denerwowanie. Ale też potrzebuje mojego wsparcia, ta miłość nie jest jednokierunkowa.
Pasek wagi
Ja mam 1, moje dziecko (czyli mój M) także ma 1 :)
moje dziecko (czyli tatusiem jest mój maż) gwoli wyjaśnienia :P *

znadiia napisał(a):

wicked. napisał(a):

zdecydowanie blizej 1. Aczkolwiek fakt, ze widzisz to tak skrajnie świadczy o tym, ze masz jeszcze bardzo dziecinne podejscie do relacji rodzic - dziecko.Nie ma idealnych relacji, w kazdej znajda sie popelnione bledy. 
Skoro znam już kogoś ponad 23 lata to chyba to nie jest dziecinne

Owszem, postrzeganie relacji czy człowieka w ogóle, nie wspominając już u nakładaniu takiej matrycy widzenia świata na ogół jest dziecinne. Bliskie relacje, rodzinne już w szczególności,są złożone.

Bo do której grupy zaliczysz rodzica który chcąc dobrze, kierując sie intencją troski dajmy na to zniszczył swoje dziecko, jego poczucie wartości, zdolność samodzielności? Powiedzmy nadopiekuńczy ojciec który przelał ambicje na dziecko, wychowując w ten sposób nieszcześliwego człowieka. Tyran czy malinowy miś?

Takich podgrup pośrednich są setki.

zdecydowanie 1
niestety 2

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.