Temat: 'Tatuś'

W swoim życiu, spotkałam się z różnymi opiniami na temat ojców. Chciałabym wiedzieć, jakich macie wy:

Typ 1 - opiekuńczy, troskliwy, zawsze obroni, zawsze pomoże

Typ 2 - denerwujący, mający was gdzieś, nie interesujący się rodziną, chodzący własnymi ścieżkami, prawie 'nie ojciec'

Edit: owszem, wiele osób krytykuje mnie za uogólnienie i racja, ale ja spotykałam się z takimi typami. Co więcej, dużo z was pisze o 3 typie: alkoholik, poniżający rodzinę, bijący ich więc nie piszcie mi, że mam 'dziecinne podejście do relacji ojca z dziećmi'!
jest jeszcze 3 - mający wszytsko w d... alkoholik jak u mnie
Pasek wagi
2 i jeśli byłby typ 3 to pewnie połowa z trójki... tak jak Bubu pisze
Typ 1;)

mielczanka1981 napisał(a):

ja mam tym 3 przy ktorym tym dwa mozna uznac za aniola i najlepszego tate na swiecie typ 3 to menel spod sklepu, wiecznie brudny, smierdzacy brudem, nie raz sikami i zygami,  potrafiacy mamie w dzien po wyplacie ukrasc pieniadze z torebki i je przepic z kumplami, potrafiacy kupic sobie kilogram kielbasy i zapalic grila w ogrodzie, nawet nie zapytawszy zony i dzieci czy chca kawalek, gdzie owa zona i dzieci czesto jakiekolwiek mieso jedza w niedziele na obiad, rzucajacy talerzem z zupa o sciane bo on nie bedzie tego jadl, nastepnie zamawiajacy kurczaka z rozna, oczywiscie tylko dla siebie, przykladow mozna byloby pisac w nieskonczonosc,  no ale coz, rodzicow sie nie wybiera, i tak dobrze ze nie trafil mi sie typ 4 ktory za najdrobniejsze wykroczenie spuszcza lomot calej rodzinie, typ 3na szczescie  nie uzywa przemocy...

A ja mam tak samo... tylko mój to jedna typ 4 który spuszcza łomot całej rodzinie. No może nie wyglada jak menel bo czasem sie myje
2

2hard4me napisał(a):

mielczanka1981 napisał(a):

ja mam tym 3 przy ktorym tym dwa mozna uznac za aniola i najlepszego tate na swiecie typ 3 to menel spod sklepu, wiecznie brudny, smierdzacy brudem, nie raz sikami i zygami,  potrafiacy mamie w dzien po wyplacie ukrasc pieniadze z torebki i je przepic z kumplami, potrafiacy kupic sobie kilogram kielbasy i zapalic grila w ogrodzie, nawet nie zapytawszy zony i dzieci czy chca kawalek, gdzie owa zona i dzieci czesto jakiekolwiek mieso jedza w niedziele na obiad, rzucajacy talerzem z zupa o sciane bo on nie bedzie tego jadl, nastepnie zamawiajacy kurczaka z rozna, oczywiscie tylko dla siebie, przykladow mozna byloby pisac w nieskonczonosc,  no ale coz, rodzicow sie nie wybiera, i tak dobrze ze nie trafil mi sie typ 4 ktory za najdrobniejsze wykroczenie spuszcza lomot calej rodzinie, typ 3na szczescie  nie uzywa przemocy...
A ja mam tak samo... tylko mój to jedna typ 4 który spuszcza łomot całej rodzinie. No może nie wyglada jak menel bo czasem sie myje

moj tez sie czasem myje... ale mial akcje raz pamietam jak sprzatalysmy caly dzien na swieta dom z mama ze sie wysikal na srodku dywanu, bo on pierd swieta i sprzatanie, mialysmy moze po 8-10lat z siostra wtedy i nie bylo go wstyd wycignac fajfusa przed dziecmi, taki swiateczny prezent od tatusia- dobrze ze kupy nie zrobil pod choinka...

teraz wpadl na pomysl zeby o alimenty mnie podac do sadu bo zyje w nedzy niby- w zyciu kromki chleba mi nie dal, moja mama przez niego wygladana 20lat wiecej, ale on mi zrobil sprawe w sadzie... wlasnie szukam z kruczkow jak z tego wybrnac, bo wole na schronisko dla psow placic niz jemu dac zlotowke

1:)

mój był zdecydowanie 1:)
Pasek wagi

mielczanka1981 napisał(a):

2hard4me napisał(a):

mielczanka1981 napisał(a):

ja mam tym 3 przy ktorym tym dwa mozna uznac za aniola i najlepszego tate na swiecie typ 3 to menel spod sklepu, wiecznie brudny, smierdzacy brudem, nie raz sikami i zygami,  potrafiacy mamie w dzien po wyplacie ukrasc pieniadze z torebki i je przepic z kumplami, potrafiacy kupic sobie kilogram kielbasy i zapalic grila w ogrodzie, nawet nie zapytawszy zony i dzieci czy chca kawalek, gdzie owa zona i dzieci czesto jakiekolwiek mieso jedza w niedziele na obiad, rzucajacy talerzem z zupa o sciane bo on nie bedzie tego jadl, nastepnie zamawiajacy kurczaka z rozna, oczywiscie tylko dla siebie, przykladow mozna byloby pisac w nieskonczonosc,  no ale coz, rodzicow sie nie wybiera, i tak dobrze ze nie trafil mi sie typ 4 ktory za najdrobniejsze wykroczenie spuszcza lomot calej rodzinie, typ 3na szczescie  nie uzywa przemocy...
A ja mam tak samo... tylko mój to jedna typ 4 który spuszcza łomot całej rodzinie. No może nie wyglada jak menel bo czasem sie myje
moj tez sie czasem myje... ale mial akcje raz pamietam jak sprzatalysmy caly dzien na swieta dom ze sie wysikal na srodku dywanu bo on pierd swieta i sprzatanie 

Jak dobrze, że się od tego uwolniłam. Po tym jak mi kazał wypierd.... z domu moja noga więcej ta nie stanie. Mój ojciec za to kiedyś miał wyrok w zawiasach za pobicie mojego brata :/ Przez 3 lata zawiasów chodził trzeźwy bo to był warunek, żeby go nie wsadzili, kurator do nas do domu przychodził.
W sumie to pół na pół.
Martwi się, opiekuje, widać, że się troszczy, ale z racji tego że ma ciężki charakter- tak jak ja, często denerwuje.. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.