- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 września 2012, 17:17
10 września 2012, 17:39
Nie, szczerze nie wiem nawet jak to zrobic. Poradzisz? Chetnie skorzytam z rady,bo czasem juz bialej goraczki dostaje :)Wydaje mi sie, ze nic nie jest usuwane przez 99 lat, tak jak jest w regulaminie :)Zgłaszałaś to? Bo to może być jakaś dziura w systemie. Zastanawiam się też, czy zdjęcia stąd są usuwane na stałe, czy też dezaktywuje się ich widoczność. Ta sytuacja sugerowałaby to drugie rozwiązanie. To tak apropos niedawnej rozmowy o prywatności użytkowników portalu. Przepraszam za offtop, ale to może być istotne.Moj awatar zyje wlasnym zyciem :D co mnie strasznie denerwuje :) Ta cala barbii juz od jakiegos czasu nie gosci, jako moj awatar, nawet ja usunelam juz ze zdjec na V- a ona uparcie wraca :p
10 września 2012, 20:18
Moj awatar zyje wlasnym zyciem :D co mnie strasznie denerwuje :) Ta cala barbii juz od jakiegos czasu nie gosci, jako moj awatar, nawet ja usunelam juz ze zdjec na V- a ona uparcie wraca :pAutorko- tak pomyslalam dzisiaj w pracy o Tobie :D Skoro mowisz, ze Twoja siostra jest taka malo asertywna moze sprobuj sie z nia zaprzyjaznic i wspolnie wykonywac obowiaki? Razem robcie cos w domu, razem idzcie na spacer z psem, gdy ona odrabia zadanie domowe a ty zajmij sie swoim (uczysz sie jeszcze?) albo poczytaj ksiaze albo siedz na necie ale w tym samym pomieszczeniu i powiedz jej po prostu 'Jakbys potrzebowala pomocy to powiedz' Moze malymi kroczkami pomagaj jej sie usamodzielnic. Pochwal ja, ze zrobila cos dobrze. Daj jej odczuc, ze potrafi, ze daje sobie swietnie rade :) Moze ona po prostu nie wierzy w siebie?Chyba tak :-) A co do tej kobiety - jeśli stać ją na kucharkę, to bym się nie martwiła :-) Ale masz rację. Takie "wiszenie na kimś" jest niebezpieczne.Edit. Tu jest opcja automatycznej zmiany awatara?Oczywiscie, ze nie umiem wszytskiego :) Ale wlasnie chodzi o to, aby umiec sobie radzic a nie tylko polegac na tym, ze ktos zawsze zrobi wszytsko za nas. Tak naprawde- myslimy tak samo, tylko sie chyba nie rozumiemy
10 września 2012, 20:29
10 września 2012, 20:31
Idę na studia, więc takich typowych "zadań" nie będę miała raczej ; ). A akurat w pomieszczeniu zawsze siedzi ze swoją mamą (Ja mam oddzielny pokój, ona mieszka z moim tatą i jej mamą - bo bałaby się bez nich. A dla mnie to też, przyznam, bardzo wygodne ^^) i w razie problemów pomoc ma zawsze. To nie jest tak, że nikt się nie stara jej usamodzielnić. Ale jeśli poprosi o kolację i nikt jej tej kolacji nie zrobi, to pójdzie spać głodna. Jej mama mówi jej, żeby spuszczała tę wodę, ale ona zapomina od pięciu lat. Wykonujemy obowiązki w miarę wspólnie - ona odkurza pół mieszkania, ja drugie pół. Kilka razy już wyciągała sztućce, gdy byłam w kuchni - zawsze robiła to poprawnie, jeśli odpowiadałam na jej pytania. Ale wystarczyło spuscić z niej oko, a ona już zrobiła to źle. Dziwna dziewczynka, wiem. Ale wydaje mi się, że to przez jej ojca.Moj awatar zyje wlasnym zyciem :D co mnie strasznie denerwuje :) Ta cala barbii juz od jakiegos czasu nie gosci, jako moj awatar, nawet ja usunelam juz ze zdjec na V- a ona uparcie wraca :pAutorko- tak pomyslalam dzisiaj w pracy o Tobie :D Skoro mowisz, ze Twoja siostra jest taka malo asertywna moze sprobuj sie z nia zaprzyjaznic i wspolnie wykonywac obowiaki? Razem robcie cos w domu, razem idzcie na spacer z psem, gdy ona odrabia zadanie domowe a ty zajmij sie swoim (uczysz sie jeszcze?) albo poczytaj ksiaze albo siedz na necie ale w tym samym pomieszczeniu i powiedz jej po prostu 'Jakbys potrzebowala pomocy to powiedz' Moze malymi kroczkami pomagaj jej sie usamodzielnic. Pochwal ja, ze zrobila cos dobrze. Daj jej odczuc, ze potrafi, ze daje sobie swietnie rade :) Moze ona po prostu nie wierzy w siebie?Chyba tak :-) A co do tej kobiety - jeśli stać ją na kucharkę, to bym się nie martwiła :-) Ale masz rację. Takie "wiszenie na kimś" jest niebezpieczne.Edit. Tu jest opcja automatycznej zmiany awatara?Oczywiscie, ze nie umiem wszytskiego :) Ale wlasnie chodzi o to, aby umiec sobie radzic a nie tylko polegac na tym, ze ktos zawsze zrobi wszytsko za nas. Tak naprawde- myslimy tak samo, tylko sie chyba nie rozumiemy
10 września 2012, 20:32
Idę na studia, więc takich typowych "zadań" nie będę miała raczej ; ). A akurat w pomieszczeniu zawsze siedzi ze swoją mamą (Ja mam oddzielny pokój, ona mieszka z moim tatą i jej mamą - bo bałaby się bez nich. A dla mnie to też, przyznam, bardzo wygodne ^^) i w razie problemów pomoc ma zawsze. To nie jest tak, że nikt się nie stara jej usamodzielnić. Ale jeśli poprosi o kolację i nikt jej tej kolacji nie zrobi, to pójdzie spać głodna. Jej mama mówi jej, żeby spuszczała tę wodę, ale ona zapomina od pięciu lat. Wykonujemy obowiązki w miarę wspólnie - ona odkurza pół mieszkania, ja drugie pół. Kilka razy już wyciągała sztućce, gdy byłam w kuchni - zawsze robiła to poprawnie, jeśli odpowiadałam na jej pytania. Ale wystarczyło spuscić z niej oko, a ona już zrobiła to źle. Dziwna dziewczynka, wiem. Ale wydaje mi się, że to przez jej ojca.Moj awatar zyje wlasnym zyciem :D co mnie strasznie denerwuje :) Ta cala barbii juz od jakiegos czasu nie gosci, jako moj awatar, nawet ja usunelam juz ze zdjec na V- a ona uparcie wraca :pAutorko- tak pomyslalam dzisiaj w pracy o Tobie :D Skoro mowisz, ze Twoja siostra jest taka malo asertywna moze sprobuj sie z nia zaprzyjaznic i wspolnie wykonywac obowiaki? Razem robcie cos w domu, razem idzcie na spacer z psem, gdy ona odrabia zadanie domowe a ty zajmij sie swoim (uczysz sie jeszcze?) albo poczytaj ksiaze albo siedz na necie ale w tym samym pomieszczeniu i powiedz jej po prostu 'Jakbys potrzebowala pomocy to powiedz' Moze malymi kroczkami pomagaj jej sie usamodzielnic. Pochwal ja, ze zrobila cos dobrze. Daj jej odczuc, ze potrafi, ze daje sobie swietnie rade :) Moze ona po prostu nie wierzy w siebie?Chyba tak :-) A co do tej kobiety - jeśli stać ją na kucharkę, to bym się nie martwiła :-) Ale masz rację. Takie "wiszenie na kimś" jest niebezpieczne.Edit. Tu jest opcja automatycznej zmiany awatara?Oczywiscie, ze nie umiem wszytskiego :) Ale wlasnie chodzi o to, aby umiec sobie radzic a nie tylko polegac na tym, ze ktos zawsze zrobi wszytsko za nas. Tak naprawde- myslimy tak samo, tylko sie chyba nie rozumiemy
10 września 2012, 20:44
11 września 2012, 14:05
Ona woli spać z nimi, bo się po prostu boi. Wiem, że ma pewien uraz z dzieciństwa, związany z jej ojcem. I to pewnie też ten strach wspomaga. No i jeszcze kwestia bezpieczeństwa, mojego i jej - ona lunatykuje. Raz, że ja jestem w pokoju z balkonem (mogłaby wypaść) a dwa, że mój tata ją raczej łatwiej powstrzyma, niż ja - ona jest wyższa ode mnie i waży podobnie. No i mam wrażenie, że siostra nie do końca rozumie sprawy damsko - męskie. Potrafi wieczorem wejść bez pukania do mojego pokoju i pożyczyć kredki, gdy jestem w tym pokoju ze swoim chłopakiem. Zdaje mi się, że ona jeszcze nie dorosła do potrzeb prywatności. Nawet drzwi do łazienki nie zamyka na zasuwkę, bo się boi, że się utopi. A co do nauki - bardzo często jej pomagam, gdy ma jakiś problem. Ale przyznam - parę razy zrobiłam coś źle, bo w podstawówce i początkach gimnazjum pewne rzeczy robi się zwyczajnie inaczej, niż w liceum. Dostała 3- za wypracowanie, w którym jej pomogłam, bo wypracowanie maturalne pisze się inaczej, niż to z szóstej klasy podstawówki... Ale nie jesteśmy sobie jakieś całkowicie obojętne. Rozmawiamy, pytam ją czasami o szkołę. Nie jesteśmy typem osób, które się nie lubią. I tak, to one się do nas wprowadziły, 5 lat temu.
11 września 2012, 22:54
A po co ty sie wtraczasz w jej wychowanie? Ty mialas jak widac inne dziecinstwo i musialas byc samodzielna, ona ma matke i ojca, wiec nie musi byc taka jak ty, moze jej po prostu zazdroscisz ze ma lepij jak ty i wymagasz od niej za duzo??? Zastanoiwlas sie nad tym?
12 września 2012, 14:38