4 września 2012, 18:34
Czy u Was również rodzice nie stoją po Waszej stronie, jak miedzy Wami a rodzeństwem rozpęta się wojna? Jestem po mega kzykliwej kłótni z siostra, która oskarżyła mnie o kradzież biżuterii i przy okazji wyzywała od gnoji, itp. której NIE zabrałam, i również odkrzykiwałam jej to głośno, ale co ze strony rodziców? tata poszedł do niej, pocieszął ją, był potulny jak baranek, a na mnie dosłownie darł ryja ;|, a mama do mnie "zamknij się'', ale jej zwrócić uwagi nigdy nie zwrócą..
Czy to jest fair?
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1599
9 września 2012, 11:58
u mnie zawsze było faworyzowanie młodszego brata, nigdy mi się to nie podobało. zawsze młodszy miał rację, to ja (niby) zaczynałam burze, a on biedny aniołeczek. no ale cóż zrobić, rodzice sami nic z tym nie zrobili to jak ja niby miałam na to wpłynąć, pod koniec już to olałam, zresztą od ponad 1.5 roku nie mieszkam już z rodziną, bo mam swoją ( ja i mąż), także mnie to nie dotyczy.