- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 sierpnia 2012, 23:42
30 sierpnia 2012, 14:02
" Nie wiem, czy zauważyliście, ale rodzice autorki nie wspominają o tylko o tym, że facet nie ma kasy, ale też o tym, ze jej nie szanuje. Zwróćcie proszę uwagę, że autorka jako zakochana kobieta, nie powiem nam wszystkiego - czyli nie opisze nam sytuacji, z których jej rodzice mogę wnioskowac, że facet jej nie szanuje. Ale często tak jest, że człowiek nie widzi czegoś, co jest gołym okiem widoczne dla otoczenia - i nad tym polecam się autorce zastanowić - tak z boku."Właśnie o to pytałam autorkę. Co to znaczy, nie szanuje. Ja z opisu autorki wywnioskowałam raczej, że jej rodzice są snobami z nosami w górze i nic poniżej hrabiego im nie pasuje. Ale może to błędna ocena. Tak naprawdę my wiemy bardzo, bardzo mało o całej sytuacji i każdy z nas odpowiadając autorce myśli o swojej sytuacji lub kogoś znajomego, a nie o jej. Trafienie w sedno przy takich strzępkach jednostronnej informacji, to jak wygranie w szóstki w totka. Każda sytuacja jest inna. To, że ktoś nie skończył studiów w wieku 27 lat może wynikać z kilkunastu powodów. Ty przyjęłaś jedną wersję, ja drugą, Meira trzecią itd. Kto z nas patrzy na to dobrze? Kto z nas trafił? Nie wiadomo. Dlatego nie ma co komuś dokuczać, że jest taki czy taki. Każdy patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń i ludzi, których spotkał na swojej drodze.Edit. Mnie przez internet ciężko wystawiać opinie ludziom, bo ja muszę zobaczyć czyjąś twarz i spojrzeć w oczy, żeby wiedzieć, czy jest dobrym człowiekiem, czy nie. Zobaczyć relacje między nimi, jak się do siebie odnoszą.
30 sierpnia 2012, 14:06
30 sierpnia 2012, 15:05
" Nie wiem, czy zauważyliście, ale rodzice autorki nie wspominają o tylko o tym, że facet nie ma kasy, ale też o tym, ze jej nie szanuje. Zwróćcie proszę uwagę, że autorka jako zakochana kobieta, nie powiem nam wszystkiego - czyli nie opisze nam sytuacji, z których jej rodzice mogę wnioskowac, że facet jej nie szanuje. Ale często tak jest, że człowiek nie widzi czegoś, co jest gołym okiem widoczne dla otoczenia - i nad tym polecam się autorce zastanowić - tak z boku."Właśnie o to pytałam autorkę. Co to znaczy, nie szanuje. Ja z opisu autorki wywnioskowałam raczej, że jej rodzice są snobami z nosami w górze i nic poniżej hrabiego im nie pasuje. Ale może to błędna ocena. Tak naprawdę my wiemy bardzo, bardzo mało o całej sytuacji i każdy z nas odpowiadając autorce myśli o swojej sytuacji lub kogoś znajomego, a nie o jej. Trafienie w sedno przy takich strzępkach jednostronnej informacji, to jak wygranie w szóstki w totka. Każda sytuacja jest inna. To, że ktoś nie skończył studiów w wieku 27 lat może wynikać z kilkunastu powodów. Ty przyjęłaś jedną wersję, ja drugą, Meira trzecią itd. Kto z nas patrzy na to dobrze? Kto z nas trafił? Nie wiadomo. Dlatego nie ma co komuś dokuczać, że jest taki czy taki. Każdy patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń i ludzi, których spotkał na swojej drodze.Edit. Mnie przez internet ciężko wystawiać opinie ludziom, bo ja muszę zobaczyć czyjąś twarz i spojrzeć w oczy, żeby wiedzieć, czy jest dobrym człowiekiem, czy nie. Zobaczyć relacje między nimi, jak się do siebie odnoszą.
30 sierpnia 2012, 15:19
Rozmawiałam również z siostrą, dlaczego uważa ,że się nie szanuję. Powiedziała, że facet powinien być za mną zawsze, że przypisuje sobie moje małe sukcesy (np na studiach- wiadomo , każdy każdemu sobie pomaga), nie potrafi powiedzieć dziękuję po zjedzeniu obiadu ( zapomina), nie widać w nim że jest we mnie zakochany (mam wrażenie ,że krępuje się i hamuje się przy mojej rodzinie). Za dużo gada, a to o swojej wsi, o swoich zainteresowaniach, jest w ten sposób dziecinny. Czeka tylko na mój sukces, i będzie mną się żerować bo może być tak, że jemu nie będzie się chciało nic robić, tylko czekać aż ktoś mu da. Kazała mi czekać , i obserwować- To są słowa mojej siostry.
30 sierpnia 2012, 15:22
30 sierpnia 2012, 15:38
nieszanowanie to ja myślałam, że mówi, że jesteś głupia, albo coś w tym stylu, a On ma tylko styl bycia inny niż Twoja rodzina chce. W sumie z Twoich wypowiedzi nie wynika jasno jak to jest- leniwy? pracowity? obrotny? fajtłapa? poczciwy? wredny?... Nieważne jak się zaczowuje przy rodzinie, najwazniejsze jaki jest przy tobie. A że nie okazuje, że jest zakochany - faceci tak mają. najlepiej zrobisz jak posłuchasz tych, którzy radzą, żebyś sama sobie odpowiedziała czego TY chcesz, a nie czego chce Twoja rodzina. Ale wiadomo, że rodzina chce najlepiej dla Ciebie bo Cię kochają. Masz chyba sporo do przemyślenia.
jednka nie zgadzam się, że go nie kochasz skoro masz wątpliwości. Wątpliwości, pytania są moim zdaniem naturalne. Lepiej się zastanowić i swiadomie budować dalej związek / lub go zakończyć, niż być głuchym na wszystko i obudzić się z ręką w nocniku. Serce ma swoje prawa, ale warto posłuchac czasami rozumu. Myśl, bo jest o czym i słusznej decyzji Ci życzę - żebyś była szczęsliwa - z nim lub bez niego.
30 sierpnia 2012, 16:21
30 sierpnia 2012, 21:07
Meira91: ło matko! nie wierzę w to co czytam jesteś młoda i naiwnabędzie bardzo bolalo Cię zderzenie z "prawdziwym życiem"musisz jeszcze dużo doświadczyć w życiu, bo piszesz jak moja 18 letnia siostra
30 sierpnia 2012, 23:10
Kto w ogóle jeszcze obchodzi imieniny? ;D.