- Dołączył: 2012-08-21
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 36
29 sierpnia 2012, 14:13
Jakiś czas temu dostaliśmy[ja i mój chłopak] w prezencie karnet dla dwojga na zabiegi. Mój chłopak zwlekał z wykorzystaniem tego, ciągle się tłumacząc brakiem czasu[a ja czekałam na niego, żeby pójść razem]. Dzisiaj siedząc w pracy zadzwonił do mnie, ale nie mogłam odebrać. Następnie do niego oddzwoniłam, ale odebrała jego mamusia oznajmiając mi, że mój facet sam sobie poszedł na te zabiegi, skoro ja nie odebrałam raz telefonu, bo dzisiaj właśnie znalazł czas. Co powinnam zrobić? Obrazić się? No czuję się podle, jakby mi ktoś w twarz dał, ponieważ wykorzystał również moje zabiegi...
- Dołączył: 2012-08-21
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 36
29 sierpnia 2012, 17:31
Myślę, że nie tylko w moim związku ta mamusia to jest świętość...
29 sierpnia 2012, 17:40
Syneczek mamusi to jedno, ale, że i on i ona uważają takie zachowania za normalne i to ty jesteś tą złą to znak, że w ich głowach coś się dzieje. Chociaż któreś by przeprosiło. :P No cóż... Nie odzywaj się po prostu.
- Dołączył: 2005-12-07
- Miasto: Wołomin
- Liczba postów: 3575
29 sierpnia 2012, 17:43
No trochę nie na miejscu - mógł zadzwonić jeszcze raz do Ciebie
- Dołączył: 2012-08-21
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 36
29 sierpnia 2012, 17:45
Jestem ciekawa co on mi powie, czy chociaż przeprosi [ w co bardzo wątpię]
29 sierpnia 2012, 17:51
Szanuj siebie dziewczyno! Zasługujesz na szacunek - a cała sytuacja wydaje się byc totalnie wyrazem tego, że twoj chłopak tego szacunku ci nie okazał...
29 sierpnia 2012, 18:56
Jezeli wykorzystal Twoje zabiegi to niech spier...la. Chamstwo!!!
- Dołączył: 2011-01-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 594
29 sierpnia 2012, 19:44
zapytaj po co zabrał też Twój karnet jeśli miałaś jeszcze 2 tygodnie żeby go wykorzystać. co za imbecyl
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1132
29 sierpnia 2012, 19:44
Niech spada na ksiezyc. Musisz spełnic swą kobieca powinnosc- zrób FOCHA :D
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto:
- Liczba postów: 561
29 sierpnia 2012, 20:27
iketeva napisał(a):
Syneczek mamusi to jedno, ale, że i on i ona uważają takie zachowania za normalne i to ty jesteś tą złą to znak, że w ich głowach coś się dzieje. Chociaż któreś by przeprosiło. :P No cóż... Nie odzywaj się po prostu.
Dokładnie.... skoro on i mamusia nie widzą w tym nic złego, a my wszystkie tutaj zgodnie twierdzimy, że przegiął pałę to chyba jednak z nim jest coś nie tak. Pewnie mamusię zabrał ze sobą. Co za palant!!!!!!!!!! Mój nawet o ostatniego ziemniaka z obiadu zapyta najpierw mnie czy mam ochotę zanim sam zje.