- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
21 sierpnia 2012, 22:27
Moja przyszła teściowa jest w trakcie otwierania sklepu spożywczego, zastanawiam się jak powiedzieć Jej, że nie chce u Niej pracować. Nie chciałabym Jej w żaden sposób urazić, nie chcę też aby pomyślała, że jestem księżniczką, która tylko leży i pachnie. Pomóc mogę w przygotowaniach, coś pozałatwiać, czy na początku popracować, jak najbardziej ale nie jestem pewna czy na dłuższą metę byłoby to dobre. Obawiam się, że mogłyby Nasze stosunki się pogorszyć, podobno lepiej nie pracować z rodziną, choć i tak nie mamy z sobą bliskiego i częstego kontaktu, mimo prawie 4lat spędzonych razem z moim partnerem. Druga sprawa: z tego co słyszałam rodzice mojego X lubią wypominać, coś, co komuś dali, a ja nie chce się przez takie 'pierdoły' kłócić, jestem osobą raczej bezkonfliktową i zależy mi na Ich opinii. Nie wiem co robić. Jestem w kropce. Może ktoś mi coś doradzi?
- Dołączył: 2012-07-20
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 103
21 sierpnia 2012, 23:34
Każda dziewczyna jest księżniczką i lepiej żeby Teściowa to zrozumiała :D a tak na poważnie, musisz być asertywna, bo po co masz sobie życie i humor marnować pracując u rodziny, jesli tego nie chcesz:)
24 sierpnia 2012, 17:34
nic dziwnego że teściowa oczekuje że weźmiesz się za jakąś robotę, nawet tymczasową. to że wyszłaś za jej syna, żerujesz na jego pracy i faktycznie "leżysz i pachniesz" tym bardziej ją motywuje, by chronić jej dziecko. jak cię nikt do pracy nie przyjął to może masz za niskie albo niezgodne kwalifikacje? dorywcza praca nie sprawi ze korona ci spadnie
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
26 sierpnia 2012, 15:18
lilijanka napisał(a):
nic dziwnego że teściowa oczekuje że weźmiesz się za jakąś robotę, nawet tymczasową. to że wyszłaś za jej syna, żerujesz na jego pracy i faktycznie "leżysz i pachniesz" tym bardziej ją motywuje, by chronić jej dziecko. jak cię nikt do pracy nie przyjął to może masz za niskie albo niezgodne kwalifikacje? dorywcza praca nie sprawi ze korona ci spadnie
I właśnie Ty jesteś jednym z przykładów jak rodzą się plotki wśród ludzi ;-))) Znasz mnie? Nie. Więc po co oceniasz? Skąd wiesz, że jestem Jego żoną? To, że napisałam teściowa nie oznacza, że musimy być małżeństwem, to raz. Dwa, skąd wnioskujesz, że żeruję na Jego pracy? Opisałam choć jedną sytuację, która mogłaby na to wskazywać? Nie mam poszanowania dla takich ludzi jak Ty i zawsze takie osoby mnie śmieszyły i będą śmieszyć. Amen. ;-)))