- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 sierpnia 2012, 10:55
Edytowany przez aniulciaa20 15 października 2012, 22:42
20 sierpnia 2012, 11:13
20 sierpnia 2012, 11:13
20 sierpnia 2012, 11:30
a moze porozmawiaj np z jego mamą, tata, siostrą....musisz coś zrobić bo nie będziesz miała życiaJuz nie raz probowalam ,ale do niego zadne argumenty nie przemawiaja:((
Tylko ,ze u nich w rodzinie to maja takie myslenie jak on.jego siostra sie tak nie ubiera ,to ja tez nie musze...a mama jego najchetniej tez by mi uwage zwrocila jakby mogla.. Tak byli wychowywani chyba ,ze kazdy sie chowal i nikt na nikogo nie patrzal.. Ja mialm pokoj z siostra to ubieralam sie jak byla w pokoju ,ale odwracalam sie tylem do niej a u nich to by nie przeszlo... I czy to jest nieszanowanie sie??
20 sierpnia 2012, 11:37
Ale tak poza tym, to przytula Cię, mówi ciepłe słowa, pomaga wnieść zakupy... itp.?Najwyraźniej chroni Cię, jak ten dobry samiec, który boi się o swoją rodzinę (przyszłą jeszcze), by ktoś jej mu nie odebrał lub przypadkiem nie skrzywdził. Ale dziewczyny przede mną mają rację, zazdrość, w dodatku nieuzasadniona, jest "chorobą". Pisał o tym Antoni Kępiński, polski psychiatra. Poczytaj sobie o osobowości urojeniowej oraz epileptoidalnej (jak dobrze pamiętam).
Tak pozatym to jest dobrym mezem. Dogadujemy sie na codzien. Ale czasmai mam wrazenie jakby chcial mnie sobie wychowac,ze bede chodzic tak pod jego dyktando,ze przykladna zona ,ze on bedzie siedzial a ja nad nim bede latac. Jest tak jak piszesz ,ze boi sie ze ktos mu mnie moze zabrac ,albo cos. Ale chyba moj brat (14 lat)mu mnie nie obije ?! Na codzien nie spotykam sie ze znajomymi ,nie chodze na dyskoteki ani nic wiec nie daje mu powodow do zazdrosci.. Teraz mam z 20 kg nadwagi a cojak schudne i wtedy bede bardziej atrakcyjna.. Zawsze sie tlumacze i mu tlumacze ,ale to juz nie dziala..
20 sierpnia 2012, 11:41
20 sierpnia 2012, 11:42
Tylko ,ze u nich w rodzinie to maja takie myslenie jak on.jego siostra sie tak nie ubiera ,to ja tez nie musze...a mama jego najchetniej tez by mi uwage zwrocila jakby mogla.. Tak byli wychowywani chyba ,ze kazdy sie chowal i nikt na nikogo nie patrzal.. Ja mialm pokoj z siostra to ubieralam sie jak byla w pokoju ,ale odwracalam sie tylem do niej a u nich to by nie przeszlo... I czy to jest nieszanowanie sie??
20 sierpnia 2012, 11:42
20 sierpnia 2012, 11:47
nie dawaj sobą kierować, ignoruj, to najlepszy sposób :))a jak się zachowywał kiedy byliście para przed ślubem?Moj tez mi mówi ze krotkie spodniczki to moge nosic tylko przy nim :))
na poczatku nic nie mowil ,teraz mu cos odbilo..niby w domu to moge nawet na golo paradowac ,ale jak co do czego to czasami tez sie na tym lapie ,ze mi dekold poprawi,takze juz sam tego nie kontroluje. Chyba ma takie podejscie jak niektore religie ,ktore nakazuja ze zona jest wlasnoscia meza i on moze nia rzadzic i dyktowac...
20 sierpnia 2012, 11:52
20 sierpnia 2012, 12:21
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 20 sierpnia 2012, 12:22