Temat: Proszę pomóżcie! zaginięcie? Rzeszów

Dziewczyny spotykam się od dłuższego czasu z chłopakiem. Ma 29 lat. Świetnie nam się układa, jest cierpliwy, powoli nasza znajomość zmierzała do związku.
Ja jestem z Krakowa, chłopak z Rzeszowa jednak nigdy nie miał problemu z przyjechaniem kiedy chciałam. Od dwóch miesięcy dzień w dzień wiadomości, telefony. Raz tylko nie miałam kontaktu kiedy pojechał za granicę na motorze, ale wtedy "abonent był nieosiągalny" i to było na początku znajomości. Teraz sprawa wygląda tak, że jeszcze wymienialiśmy się wiadomościami jeszcze w południe przed wczoraj i w trakcie rozmowy temat został urwany i już nie ma z nim kontaktu. Na dwa numery pisalam mase smsów, dzwoniłam koło...60? 70? może więcej razy? Nigdy się tak nie zachował. Strasznie się martwię czy mu się coś nie stało - nawet wygrzebałam w internecie numer do jego ojca i zadzwoniłam, przedstawiłam się i powiedziałam o co chodzi - ale jego tata powiedział że nie mają z nim kontaktu (mieszka oddzielnie) strasznie się martwię i mam kłębek nerwów w żołądku. Co jeszcze robić? Gdzie próbować zadzwonić? Może jest tu jakaś mieszkanka centrum Rzeszowa - niech się odezwie na priv opiszę chłopaka - może go akurat zna? 
Pasek wagi
Być może telefon nie ma roamingu, a on postanowił tam pozostać, a może zgubił telefon i nie ma do Ciebie jak zadzwonić

Lubelaska napisał(a):

Zaczekaj, jak zechce to się odezwie, nie narzucaj się.
Pasek wagi
to nie jest kwestia narzucania. To nie jest kwestia tego że on nie odbiera bo nie chce. Tylko albo mu się coś stało albo coś w ten deseń
Pasek wagi
i jak jakieś wieści?
wiadomo juz cos?
Pasek wagi
zachowanie godne psychopatki.
lilijanka widać na nikim ci nie zależy i nie wiesz co to znaczy się zamartwiać. szczególnie jak się kogoś zna.

tak, wyjaśniło się. Wyjechał na przejażdżkę motocyklem, a telefony zostały w domu, pogoda zrobiła się lepsza i już nie wrócili do domów ale pojechali w świat.Na Węgrzech opamiętał się, że  telefony zostały w domu. Chciał mnie poinformować, ale kumple nie mieli roamingu i tak się właśnie stało. Wiedział, że się będę zamartwiać, ale  nie miał co zrobić. Jadąc spowrotem przyjechał do mnie z gigantycznym bukietem kwiatow na przeprosiny (chociaż jeszcze nie wiedział co zastanie  na telefonach w domu) . Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale dostał taaaaaaką bure i powiedział cicho "wiesz kochanie... my po prostu czasem tak mamy..." :D
Pasek wagi
hahaha no to miłe zakończenie ; ) Ważne, że wszystko już ok i wiesz, że jak znów pojedzie na przejażdżkę to nie masz sie o co zamartiwać ;)

ZagubionaMyszka, nie rozumiem Cię. Znasz gościa od 2 miesięcy a jeszcze nie tak dawno pisałaś, że tęsknisz za byłym i nie wyobrażasz sobie świata poza nim. Zrób coś z sobą bo inaczej i ten facet odejdzie jak będziesz taka rozjechana emocjonalnie.

Pasek wagi
olał cię

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.