- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 sierpnia 2012, 20:29
W niedzielę w nocy zmarł mój dziadek. W niedzielę, zanim poszedł spać zaczął ciężko oddychać i strasznie bolało go w klatce piersiowej. Po przewiezieniu go do szpitala, zmarł. I oczywiście jak się dowiedziałam o jego śmierci, płakałam, myślałam. Ale z upływem 2 dni, już mi lepiej, wiem, że dziadek nie chciałby, żebym płakała i się smuciła, choć wiem, że na pogrzebie i po wyleję też morze łez.
Czy to, że pogodziłam się już z jego śmiercią, to coś nie na miejscu?
Sama już nie wiem, choć czuję jego brak i zawsze będę czuła to wiem, że już nie cierpi.
15 sierpnia 2012, 09:54
Wszystko ok, ale moim zdaniem to nie temat na forum.
a dlaczego nie ? uważasz, ze każdy temat na vitalii jest odpowiedni ?
15 sierpnia 2012, 14:43
15 sierpnia 2012, 17:22