11 sierpnia 2012, 20:06
Wyobrażacie sobie taka sytuacje ze wasz chlopak jezdzi sam na dyskoteki - nigdy nie proponuje Ci pojazdu tzn nie mowi zebys jechala z nim ale chce zebys tam byla np jechala z kolezankami lub kolega ?
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1689
11 sierpnia 2012, 20:18
Bardzo dziwna sytuacja. To tak, jakbyście nie byli razem.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
11 sierpnia 2012, 20:19
A moze przed kumplami "ukrywa" dziewczyne ?
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1599
11 sierpnia 2012, 20:51
to jest po prostu....idiotyczne. a dlaczego nie może Cię zabrać po prostu ze sobą? woli wziąć kolegów czy może też koleżanki zamiast własnej dziewczyny? Jak dla mnie to jest nie do pojęcia.
11 sierpnia 2012, 21:31
no way, chodzimy wszedzie razem i wracamy razem, szczegolnie ze teraz mieszkamy pod 1 dachem.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
12 sierpnia 2012, 16:59
może nie ma miejsca w samochodzie jak zabiera kumpli albo jedzie z kimś i tyle.
12 sierpnia 2012, 17:01
CiociaIta napisał(a):
Wyobrażacie sobie taka sytuacje ze wasz chlopak jezdzi sam na dyskoteki - nigdy nie proponuje Ci pojazdu tzn nie mowi zebys jechala z nim ale chce zebys tam byla np jechala z kolezankami lub kolega ?
ja gdy jeździłam jechałam pociągiem/autobusem w którym on już na mnie czekał. gdy jechał z kolegą samochodem brał mnie ze sobą, to oczywiste :)
12 sierpnia 2012, 17:01
raz by tylko pojechał sam...i już zawsze mógłby to robić, bo mnie w jego życiu już by nie było.
na szczęście mój na dyskoteki nie chodzi :))