- Dołączył: 2012-07-09
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 154
5 sierpnia 2012, 23:47
Moja przyjaciółka jest z rocznika 96, a jej chłopak z 88 . Tak więc dzieli ich aż 8 lat roznicy. Znają się od 1,5 roku i od paru miesięcy są parą. Jej rodzice nie mają nic przeciwko temu i akceptują ten związek. Planują oni wspólną przyszłość. Uważacie,że taki związek ma sens? Czy 8 lat roznicy to w tym przypadku nie za dużo?;) Społeczeństwo nie akceptuje ich związku i dziewczyna przez to strasznie cierpi, nie ma zbyt duzo znajomych.
Edytowany przez kornelcia511 5 sierpnia 2012, 23:48
6 sierpnia 2012, 07:28
same tutaj niedowartosciowane staruchy! jak ktos sie chce z kims spotykac to czemu nie?! czy 24latka mozna nazwac dojrzalym mezczyzna? lekko smnieszne. moga byc lata roznicy ale jesli ktos nadaje na tych samych falach to reszta nie ma znaczenia. inna kat. wiekowa, moj kuzyn mial 18l jego lejdis 14l, byli ze soba 4l! w tym wieku to jak pol stulecia...fju fju
6 sierpnia 2012, 07:54
babcie i dziadka partnera dzieli jakas wieksza roznica wiekowa. 10 lat to chyba jakos tak bedzie
ja mialam romas o 16 lat starszym facetem, moja siostra ma jakis "zwiazek" z duzo starszym gosciem, razem mieszkaja
z racji jej wieku to wyglada nie tego. potem to te roznice beda sie zacierac
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 886
6 sierpnia 2012, 08:02
jesli sie dogaduja i sie kochaja to czemu nie:) Moja przyjaciolka byla przez 3 lata w zwiazku gdzie roznica wieku byla 12 lat! A co lepsze, jej facetem był nasz (moj i jej) terener. Po 3 latach sie rozeszli, w sumie nie wiem jaki byl powod, ale nadal sa przyjaciolmi i regularnie sie spotykaja
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
6 sierpnia 2012, 08:32
moja koeżanka ma 17 lat a jest z 29 latkiem
niby są już od 2 lat dogadują sie znakomicie ale na początku jak ich zaobzyliśmy to jak ojciec z córką nie to żeby chcociarz ładny był nie jakiś stary brzuch ogromny NO WEŻ no....
oo dużo takich znam osób i się im układa
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
6 sierpnia 2012, 08:35
wiek jest nie ważny mój M. jest 10 lat starszy ode mnie. zawsze spotykalam sie ze starszymi ale podejrzewam ze jak dziewczyna ma 16 lat to zwiazek nie przetrwa....
- Dołączył: 2012-01-13
- Miasto:
- Liczba postów: 886
6 sierpnia 2012, 08:44
jej rodzice to akceptuja?;o to widac jak sie o nia martwia..;/ nie to,ze jestem uprzedzona czy cos.. ale 16lat to jeszcze mloda dziewczyna,a facet jest juz dorosly..wiadomo,ze na przytulaniu nie poprzestanie.. ale juz nawet nie o ten seks chodzi... jak moga chciec ulozyc sobie zycie? przeciez sie teraz nie pobiora,przeciez razem nie zamieszkaja.. jak dla mnie-nieporozumienie...
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
6 sierpnia 2012, 08:46
jakby byli starsi to czemu nie. ale jeśli laska ma 16lat to wydaje mi się, że to trochę zbyt duża różnica:/
no chyba, że gość też jest emocjonalnie na poziomie 16latka, co jest bardzo możliwe...
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
6 sierpnia 2012, 09:04
róznica wieku niby nie ma takiego znaczenia, ale tu ona jest bardzo młoda i troche to dziwne
6 sierpnia 2012, 09:06
ma sens! jasne ze tak;) za 10 lat roznica sie zatrze a milosc pozostanie;) samam w wieku 16 lat krecilam z chlopakiem wtedy majacym tez prawie 24;) jezeli sie dogaduja szanuja i kochaja to w czym problem:)
6 sierpnia 2012, 09:06
Przeczytałam wszystkie te komentarze i aż się zagotowałam! Jestem z moim P. już 3,5 roku a mam skończone 19 lat, On jest starszy ode mnie 11 lat. Moi rodzice dowiedzieli się o nas dopiero w tym roku, bo zwyczajnie bałam się im powiedzieć. Zaakceptowali Go w 100%, mają tylko żal o to, że tak długo nie potrafiłam im zaufać. I najważniejsza sprawa, P. nigdy, ale to nigdy nie dotknął mnie tak jakbym tego nie chciała. Powiem więcej, nadal jestem dziewicą. Dlatego proszę Was, pożegnajcie się wreszcie z tym schematycznym myśleniem o starszych typkach wykorzystujących seksualnie młode panny i zrozumcie, że to nie zawsze tak się kończy. Wszystko zależy od tego jakim człowiekiem jest dany facet, nie każdemu zależy tylko na seksie, gwarantuję Wam to :-)