Temat: Rodzice przeciwko chłopakowi

Mam 20 lat i chłopaka, którego bardzo kocham jednak ze względu na to że niestety chodzi on o kulach (od urodzenia) rodzice nie chcą słyszeć o nim.Ma rentę i pracuję do tego. Mamy nie ma od lutego a tate ma w szpitalu, bo cięzko zachorował. Zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie, ale jak się kocha to w zdrowiu i chorobie, w bogactwie czy w biedzie a nie tylko jak jest kolorowo. Traktują mnie jak dziecko, nie pozwalają nigdzie chodzić, bo jak się zapytam (z grzeczności) czy mogę iść na grilla do niego od razu wielka awantura, krzyki, płacze a nawet ostatnio bardzo mocno dostałam od ojca w twarz. Próbuję do nich jakoś dotrzeć, ale jest ok na chwilę a później znów to samo np w niedziele tata powiedział mi żebym robiła co chciała tylko żebym z płaczem do niego nie przyszła, że mi jest ciężko w życiu a jak poinformowałam go, że idę na grilla do niego to znów awantura się zaczęła :( Nawet w więzieniu mają lepiej.... Co robić?? Jak ich przekonać, że nie mam 2 lat i do jasnej cholery nie muszą mnie pilnować?!!
Po co wogole pytasz,jestes pelnoletnia i masz prawo do wlasnego zycia.a jesli jest tak ze musisz jednak mowic w domu ze wychodzisz to nie mow ze do niego tylko do kolezanki.pewnie twoi rodzice sie martwia ze on nie moze pracowac,ma niska rente i ze tak naprawde ty bedziesz musiala  Was utrzymywac.sama nad tym pomysl i porozmawiaj z nimi na spokojnie,ze zdajesz obie z tego sprawe i jak to widzisz
Naprawdę nie rozumiecie tego,że Dziewczyna boi się wyjść, bo już raz tata ją uderzył ?Boi się tego co będzie jeśli mimo ich sprzeciwu wyjdzie na  tego grilla
Miej odwagę. Jeśli tylko możesz, wyprowadź się.
dokładnie, miłość nie wybiera a rodzice wykazują się totalnym egoizmem nie pozwalając Ci się spotykać z kaleką. Jestem ciekawa co by ojciec zrobił gdyby nagle sam miał z żoną taki problem. Kretyństwo

Marta2203

Kto jak kto, ale Ty powinnaś ją zrozumieć (nawiązuję do Twojego wczorajszego tematu - brat nie stosuje wobec Ciebie żadnej przemocy, ale też nie jest mu na reke to, że spotykasz się z kimś) Ma do końca życia się bać i rezygnować ze swoich planów,bo się boi? Ma 20 lat multum przed nią możliwości.

mój ojciec też mnie uderzył. I jak tylk byłam na tyle samodzielna, wyszłam za mąż i się wyprowadziłam za człowieka którego kocham nie bacząc na rodziców opinie. To ja mieszkam z nim i to moje żydzie. Wyprowadziłam się jak miałam 18 lat i 10 miesięcy. TY chyba też powinnaś. A jak nie to chyba będziesz musiała zrezygnować z chłopaka bo oni raczej zdania nie zmienią. A jak postawisz na swoim i wyprowadzisz się to przyzwyczają się i może nawet kiedyś będą za nim
Pasek wagi
I przez takie zachowanie rodziców szybko jak złapałam okazję wyprowadziłam się z domu i zamieszkałam z moim T. Koniec końców tata musiał go zaakceptować. Przechodziłam podobną historię, T. nie podobał się tacie i już.
Szukaj mieszkanka małego, pokoju, cokolwiek i idz na swoje.
Pasek wagi
Powiedz im, że to twoje życie i zrobisz z nim co chcesz. Nie będziesz rezygnować z miłości tylko dlatego, że twoim rodzicom się to nie podoba. Równie dobrze mogłabyś powiedzieć swojej mamie, że nie podoba Ci się twój ojciec i jestem ciekawa czy by się z nim rozeszła - nie sądzę. Masz 20 lat, potrafisz trzeźwo myśleć, nie laska? :) 
Trzymaj się :)
Zawsze mnie to bulwersuje. Dorosły uderzył dorosłego. Jakby byli sobie obcy skończyło by się na policji. To tak na marginesie.
Pasek wagi

asimil napisał(a):

Zawsze mnie to bulwersuje. Dorosły uderzył dorosłego. Jakby byli sobie obcy skończyło by się na policji. To tak na marginesie.

Zwłaszcza, że to ojciec uderzył córkę. Albo co gorsza facet uderzył kobietę. Niedopuszczalne!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.