Temat: Grawer dla chłopaka, wstyd?

Witam!
Właśnie wracam z babskiej kawy z koleżankami i postanowiłam poruszyć tu na forum pewien temat, który mnie zaintrygował.
Podczas pogaduszek wyszło na to, że jedna z koleżanek zastanawia się nad rocznicowym (na 3 rocznicę) prezentem dla swojego chłopaka.
Wymyśliła, że kupi dwie bransoletki takie sznurkowe ze srebrną zawieszką. Na jego wygraweruje "Gdzie Ty..." na swojej "... tam i ja."

Bardzo spodobał mi się ten pomysł, jednak w naszej grupce zdania były podzielone. Mniej więcej połowa uznała, że to trochę wstyd dla chłopaka, siara przed kolegami i tego typu. I mówiły to dziewczyny w wieku 20+.
Sama zastanawiam się nad czymś podobnym, z grawerem i nigdy bym nie pomyślała, że to coś dziecinnego / wstydliwego.

Gdzie tu wstyd? Bo ma się coś osobistego od ukochanej osoby? Bo co, koledzy przeczytają? Nie rozumiem... Co innego gdyby ktoś wygrawerował "dla mojego słodkiego misiaczka pysiaczka :*" to mogłabym zrozumieć... :)

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Pozdrawiam :)
Ja myślę że to bardzo fajny pomysł :)
oj nie...
facet ma być facetem, ja bym się śmiała, jakbym zobaczyła chłopa z zawieszką albo taką bransoletką.
To dla mnie symbol niedojrzałości.
Nie mam nic przeciwko,o ile to nie będzie tandetna bransoletka, ale napisal dałabym na wewnętrznej stronie, tylko dla niego :)
Oceniać czyjąś dojrzałość na podstawie bransoletki? To dopiero dojrzałe...
Fajnie gdyby chłopcy się wypowiedzieli...;) mój by nosił... ale tylko po to aby mi nie robić przykrości
Fajnie jakby się mężczyzna jakiś wypowiedział. Ja bym wolała srebrną obrączkę z grawerem w środku niż bransoletkę. Nie podobają mi się wszelkie bransoletki u mężczyzn.
Hmm jak widać wszystko zależy od gustu :) jak dla mnie obrączka powinna być tylko jedna - ślubna i innej nie chciałabym nosić, mój facet też ma takie zdanie. Chciałam zrobić w przyszłości coś podobnego do tych bransoletek ale chyba jednak zrezygnuję.
jezeli kocha ta kobiete i ma wnosie innych to nawet na mecz z kolegami zalozy od niej np sweterek z misiem z doszytą kokardką.. ale myślę, że też dużo zalezy od faceta i nie mozna wymagac, ze bedzie cos nosil bo przeciez to od niej.. zalezy jaki on jest, najwyzej bedzie zakladal ta branzoletke na spotkania z nia, a nie z kumplami
ogólnie pomysł fajny

paradise1990 napisał(a):

Hmm jak widać wszystko zależy od gustu :) jak dla mnie obrączka powinna być tylko jedna - ślubna i innej nie chciałabym nosić, mój facet też ma takie zdanie. ..
zgadzam sie

wstyd - nie,

ale czy się ucieszy? wyobrażacie sobie faceta, któremu na widok bransoletki z grawerem zabłysną oczy i wykrzyknie "och kochanie, właśnie o tym marzyłem, skąd wiedziałaś??"

swoją drogą my mamy właśnie takie motto z naszymi imionami po łacinie po wewnętrznej stronie obrączki (bo to są tradycyjne słowa rzymskiej przysięgi małżeńskiej - ubi tu gaius, ibi ego gaia).

także podsumowując - nie uważam tego za wstyd, ale nie sądzę, by taka bransoletka u faceta spowodawałay jakiś zachwyt. moim zdaniem zawsze lepszym pomylsme jest jakiś wspólny wyjazd w w fajne miejsce.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.