- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 lipca 2012, 17:23
30 lipca 2012, 22:56
jezeli sie nie uczysz to zapomnij o alimentach od matki, tym bardziej ze juz wiesz, ze twoj ojciec tez juz nie ma obowiazku alimentacyjnego wobec ciebie to dlaczego matka mialaby miec?
30 lipca 2012, 22:57
niestety ale to twoj chlopak musi teraz poniesc koszty i dobrze by bylo o tym z nim porozamwiac
30 lipca 2012, 23:01
wiem ze ida na ojca . No ale poki co jestesmy razem i z tego co mi wiadomo on chce razem ze mnawychowac to dziecko wiec bierze tez za nie odpowiedzialnosc . No nie ucze sie , tak tylko pomyslalam o tych alimentach wrazie wu.Wiem ze alimenty dziecko dostaje gdy sie uczy bo moj ojciec placi a ze skonczylam szkole i dalej nie ide sie uczyc z powodu ciazyto we wrzesniu juz mi odejda alimenty.Co do tych alimentów od matki, to zawsze słyszałam, ze chodzi tu o UCZĄCE SIĘ dziecko. Ale mogę się mylić. Bo w końcu ciąża i macierzyństwo to nie choroba, niby są żłobki i przedszkola. Nie wyobrażam sobie, by np. jakiś 20 letni chłopak nie pracował i domagał się pieniędzy od rodziców, bo ma dziecko. Raczej takie rzeczy jak alimenty lub utrzymanie kobiety idą zazwyczaj na ojca dziecka.
30 lipca 2012, 23:03
Póki masz mężczyznę, nie ma szans na alimenty - w końcu jest już osoba, która na dziecko łoży, więc z głodu nie umrzecie. A jakby go nie było, to idą alimenty od niego. Jesteś dorosła, masz święte prawo się wynieść. A póki ten mężczyzna Twojej matki na Ciebie łoży, ma niestety prawo mieć w domu własne zasady. Nie podoba się, to trzeba się wynieść. A może renta za tę "częściową niepełnosprawność"? Zawsze by było coś...wiem ze ida na ojca . No ale poki co jestesmy razem i z tego co mi wiadomo on chce razem ze mnawychowac to dziecko wiec bierze tez za nie odpowiedzialnosc . No nie ucze sie , tak tylko pomyslalam o tych alimentach wrazie wu.Wiem ze alimenty dziecko dostaje gdy sie uczy bo moj ojciec placi a ze skonczylam szkole i dalej nie ide sie uczyc z powodu ciazyto we wrzesniu juz mi odejda alimenty.Co do tych alimentów od matki, to zawsze słyszałam, ze chodzi tu o UCZĄCE SIĘ dziecko. Ale mogę się mylić. Bo w końcu ciąża i macierzyństwo to nie choroba, niby są żłobki i przedszkola. Nie wyobrażam sobie, by np. jakiś 20 letni chłopak nie pracował i domagał się pieniędzy od rodziców, bo ma dziecko. Raczej takie rzeczy jak alimenty lub utrzymanie kobiety idą zazwyczaj na ojca dziecka.
30 lipca 2012, 23:04
A może renta za tę "częściową niepełnosprawność"? Zawsze by było coś...
30 lipca 2012, 23:07
Rent tak hop siup teraz nie dają, ale orzeczenie o niepełnosprawności może być atutem przy szukaniu pracy, bo firmom się to chyba opłaci. Tylko nie wiem jak teraz, ale pamiętam, że kilka lat temu sporo osób niepełnosprawnych przyjmowano do biur/urzędów itp.A może renta za tę "częściową niepełnosprawność"? Zawsze by było coś...
30 lipca 2012, 23:07
30 lipca 2012, 23:08
Rent tak hop siup teraz nie dają, ale orzeczenie o niepełnosprawności może być atutem przy szukaniu pracy, bo firmom się to chyba opłaci. Tylko nie wiem jak teraz, ale pamiętam, że kilka lat temu sporo osób niepełnosprawnych przyjmowano do biur/urzędów itp.A może renta za tę "częściową niepełnosprawność"? Zawsze by było coś...
30 lipca 2012, 23:11
raspberrylips, sorry, że tak pytam i to tutaj, ale jak tam Twoja sprawa? Udało się Wam z babcią pozałatwiać swoje sprawy?
30 lipca 2012, 23:13
Stwierdziłyśmy, że jeszcze poczekamy - na studia dzienne się dostałam, więc nie ma co zasobów działkowo/pieniężnych ruszać ; )raspberrylips, sorry, że tak pytam i to tutaj, ale jak tam Twoja sprawa? Udało się Wam z babcią pozałatwiać swoje sprawy?