Temat: czy to normalne?

Może Wam wyda się to głupie,ale mnie ostatnio męczą pewne obawy . Jestem ponad rok  z chłopakiem . Mieszka ode mnie jakies 12 km  i widujemy się(często) tylko u mnie. Byłam u niego 2 razy tylko. Gdy ma wolny dzien i ja też proponuję, że może dla odmiany pojedziemy do niego ,on wiecznie się wykręca,albo bałaganem  w pokoju, albo że jego mama ma zły humor (on jest jedynakiem). Może jego rodzice mnie nie polubili ? :/ (mialam okazję z nimi chwilę zamienić kilka zdań ). On ma 26 lat więc jest już poważnie myślącym człowiekiem a zachowuje się dość dziwnie... Czy też Wasi faceci tak się wykręcaja od spotkań u siebie? (od razu wykluczam że wstydzi się domu bo jest zadbany , rodzice też nie sieją patologii ;) ) o co kaman :/
Dla mnie to dziwne. Ja od samego początku spotykam się z chłopakiem mniej więcej raz u mnie, raz u niego. Może ma coś do ukrycia? A może nie traktuje Cię poważnie? Jak masz niby poznać jego rodzinę?
Może trzyma w swoim pokoju inną dziewczynę (?)
albo nie traktuje Cię tak poważnie jak Ty jego
albo ma dziwnych rodziców faktycznie
No może jeszcze to nie jest dla niego poważny związek... dziwnie, że się tak wykręca. Mój jak ma bałagan to mówi "o nie, muszę szybko sprzątnąć, zanim przyjdziesz", a nie że od roku nie może posprzątać...
Pasek wagi

vitalijczyka napisał(a):

Może trzyma w swoim pokoju inną dziewczynę (?)
Może nie tyle trzyma w pokoju co sprowadza do domu. Jego rodzice może nie wiedzą, że jest z Tobą, może powiedział, że jesteś tylko koleżanką, a ma faktycznie kogoś na pokaz dla rodziców.
Pasek wagi
a ja bym nie przesadzała z domysłami. Próbowałaś zapytać go wprost? Może po prostu woli przebywać u Ciebie :)

Lubelaska napisał(a):

vitalijczyka napisał(a):

Może trzyma w swoim pokoju inną dziewczynę (?)
Może nie tyle trzyma w pokoju co sprowadza do domu. Jego rodzice może nie wiedzą, że jest z Tobą, może powiedział, że jesteś tylko koleżanką, a ma faktycznie kogoś na pokaz dla rodziców.

Sorry ale mnie to rozbawiło , niee znam go na wylot  to nie w jego stylu , jest sppokojnym poukładanym człowiekiem. Spotykamy się codziennie, po pracy więc nie miałby czasu dla tej drugiej ;) wiem że u 26 latka to dziwne z tym że się wykręca ze spotkaniem u niego ale o kobiete nie chodzi na 100% . Chyba o tych rodziców prędzej... ale ja nie jestem  z jego rodzicami tylko  z nim . Mysli o mnie poważnie bo rozmawiamy o naszej przyszłosci , ślubie ,dzieciach ...Daje mi zresztą do zrozumienia że jestem już tą na całe życie...
a Ty ile masz lat? może jego rodzice uważają, że 'wziął sobie' za młodą pannę i krzywo patrzą na Wasz związek.
Jeżeli to jest 26 letni chłopak to nie sądze żeby musiał się tłumaczyć swoim rodzicom kogo przyprowadza do domu, chociaż jest to indywidualna sprawa każdego i to również zależy od ich "zasad"- różne są rodziny.
Ale faktycznie jest to dziwne. Może zrób mu niespodziankę i wpadnij "przejazdem" na chwilke ;P Albo po prostu zadzwon i powiedz że dojeżdzasz do niego i sprawdz jego reakcje ;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.