29 lipca 2012, 21:29
Jestem po chemii pare dni temu wrocilam do domu chlopak byl u mnie na drugi dzien widzial ze bardzo zle sie czuje ze nie mam sily nawet wyjsc na dwor.Wczoraj napisal do mnie co robie wieczorem czy pojade z nim na dyskoteke odp, ze zle sie czuje zostaje w domu .Zapytal czy moze jechac sam z kolegami jasne ze sie zgodzilam .Kolezanki powiedzialy mi ze jego paczce byla pewna dziewczyna o ktora jestem strasznie zazdrosna (wie o tym ) wiem ze kocha sie w nim . Zapytalam czy bawil sie z nia odpowiedzial ze tak ale tylko dla tego ze byla z jego kolegami .Wiec olalam to ale dzisiaj pare godzin temu wstawili zdjecia na fb .Na paru sa razem na jednym chyba ja przytula .Sa zdjecia na ktorych leza razem w pianie <piana party> tzn ona na nim .Jestem wsciekla nie nie wiem co robic zrobil mi straszna przykrosc..ale on uwaza ze to ja przeginam bo on nic nie zrobil . Jakie jest wasze zdanie mam prawo byc zla ?
29 lipca 2012, 22:25
maketrouble napisał(a):
zostaw idiote :)
łatwo się rzuca takie 'rady', a koleś głupio się zachował i jeszcze rozkleja foty jak to robił ?;/
- Dołączył: 2012-05-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 645
29 lipca 2012, 22:27
Dziewczyno, na Twoim miejscu to ja bym tego chlopaczka tak zbeształa, że by nie wiedział na którym świecie żyje! Swoją drogą czy jest sens z takim gościem wogóle być? Zostawia Cie i idzie na impreze + baluje z inną laską -.- porażka.
- Dołączył: 2012-06-10
- Miasto:
- Liczba postów: 170
29 lipca 2012, 22:31
Yyy Ty jesteś po chemii a on Cię pyta, czy pojedziesz na imprezę? Jestem w szoku, bo Twój facet nie ma wyobraźni. Współczuję Ci bardzo, że masz takiego palanta zamiast faceta.
- Dołączył: 2012-07-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 122
29 lipca 2012, 22:31
Aż nóż się w kieszeni otwiera... nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że chłopak woli imprezkę niż spędzenie czasu z ukochaną osobą, która co dopiero skończyła chemię... powinien Cię wesprzeć, sprawić żebyś lepiej się poczuła! Nie trać na niego czasu, nie jest tego wart.
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
29 lipca 2012, 22:32
masakra. jak ja byłam chora i leżałam w szpitalu po operacji mój facet nigdy nie wyszedł nigdzie z kolegami i cały czas przy mnie siedział.. gdyby on był chory ja też bym nigdzie nie wyszła. dla mnie to niemożliwe iść się bawić kiedy druga osoba jest chora i cierpi.. może jestem dziwna, ale nie wyobrażam sobie tego.
- Dołączył: 2012-01-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 374
29 lipca 2012, 22:35
Przesadził grubo - ty chora a on musi się zabawić zamiast być przy tobie.
Moim zdaniem egoista.