Temat: Czy przeszkadzało by Wam, gdyby partner palił trawkę.

Pytanie jak w temacie.

Uwaga, bez odpowiedzi w stylu TAK/NIE. (z uzasadnieniem)
Najlepiej dla osób świadomych jak to działa ;))



tak,nie mam juz 17 lat. Mam 24 z czego juz 4rok na swoim.Wiem ile to kosztuje a poza tym mam inne oczekiwania w obec partnera
Mój czasem zapali i wtedy nie mam pretensji, ale jak to robi za często to się czepiam ;). 
jesli to by bylo z czestotliwoscia taka jak palenie paiperosow to oczywiscie nie...ale jesli sporadycznie to nie mialabym nic przeciwko. to nic takiego:)

ohmagdaleno napisał(a):

jesli to by bylo z czestotliwoscia taka jak palenie paiperosow to oczywiscie nie...ale jesli sporadycznie to nie mialabym nic przeciwko. to nic takiego:)

Dokładnie, chciałam praktycznie to samo napisać :)
tak, narkotykom mówię nie i tyle.
Pasek wagi

czyli brak uzasadnienia ;D


Raz na ruski rok sobie może zapalić i nie przeszkadza mi to. Jednak gdyby zaczął palić regularnie po kilka razy w tygodniu, to byłby to dla mnie już pewien problem.
Nie, fajnie czasami razem zapalić, wyczillować i pośmiać się z byle pierdół Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem.

waytoperfection napisał(a):

czyli brak uzasadnienia ;D

pewnie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.