Temat: egzorcysta...

Bardzo zależy mi na waszej opinii. Jestem ciekawa co myślicie o wizycie u egzorcysty.

Od dłuższego czasu w moim życiu dzieje się dużo dziwnych rzeczy. Nie chodzi o jakieś paranormalne zjawiska, bo nic z tych rzeczy ale o zwykłe codzienne życie, Może trudno wam zrozumieć i pomyślicie, że wszystkim jest raz gorzej raz lepiej i każdemu raz na jakiś czas życie daje po dupie. Ale ja już padam pod ciężarem dziwnie skomplikowanych wydarzeń, tak krótko mówiąc pech goni pecha. Ma się wrażenie jakby ciążyła nade mną klątwa.  To wygląda tak jak by ktoś powiedział, żebyś nie zaznała szczęścia., i nie pamiętam kiedy ostatni raz czułam się szczęśliwa. A jest to bardzo prawdopodobne bo jest w moim życiu osoba, która mnie przeklęła, niesłusznie oczywiście, eh ale to  odrębny temat i nie będę wam zawracać głowy. A czy wy wierzycie w klątwy ? wierzycie w egzorcystów ? Ja jestem osobą twardo stąpającą po ziemi, nie wierzę we wróżki, wróżby itp Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do egzorcyzmów, krótko mówiąc nie wierzyłam w nie.
Ale jak ma się już dość i nie ma się już siły by walczyć z życiem bo inaczej tego nazwać nie można, to zaczyna się brać wszystko pod uwagę byle by sobie pomóc.
Jeśli, ktoś z was był albo wiecie coś na takie tematy piszcie, bardzo liczę na waszą pomoc.
morena skoro wierzysz w klątwy to czy wierzysz w osoby, które mogą te klatwy zdjąć ? Dla mnie to trochę takie średniowieczne myślenie. Ale może czas by uwierzyć, może czas skorzystać z pomocy egzorcysty ? jeśli miałoby to pomóc. Dlatego chciałam zobaczyć ile osób wierzy w takie rzeczy, by się przekonać.
Ja też wierzę. A może u Ciebie problem to pesymizm, tak się nurzasz w tych smutkach i przekonaniu że masz pecha ze sama to przyciągasz? Jeśli uważasz ze ktoś mógł chcieć Ci zaszkodzić to możesz się wybrać do egzorcysty i się dowiesz czy faktycznie coś na Tobie ciąży.

DyingBride napisał(a):

Ja też wierzę. A może u Ciebie problem to pesymizm, tak się nurzasz w tych smutkach i przekonaniu że masz pecha ze sama to przyciągasz? Jeśli uważasz ze ktoś mógł chcieć Ci zaszkodzić to możesz się wybrać do egzorcysty i się dowiesz czy faktycznie coś na Tobie ciąży.



Ale smutek i pesymizm przyszedł dopiero po wielu latach radzenia sobie z każdym nowym problemem. Po wielu latach tłumaczeń, że życie nie jest łatwe, że nie ja sama mam problemy. Ale po dłuższym zastanowieniu gdzieś tam między problemami ludzie są szczęśliwi. A ja kiedy tylko zaswieci u mnie słońce to natychmiast pojawia się nowy kłopot i tak w kółko. Normalnie boję się od jakiegoś czasu planować bo za każdym razem plan lega w gruzach. Boję się powiedzieć, że kogoś lubię bo dzieje się coś takiego, że ta osoba potem mnie zawodzi. Dopóki nie cieszę się z nowej pracy jest dobrze jak tylko zacznę się cieszyć natychmiast wszystko się psuje. Dużo by wymieniać.... Może to i dziwnie wygląda bo ja sama w to wszystko bardzo długo nie wierzyłam ale odkąd zaczęłam się temu przyglądać i dokładnie obserwować to naprawdę jest to jakieś nienormalne.

.morena napisał(a):

wierzę w klątwynapisałaś, że wiesz kto mógłby tę klątwę rzucić tak? I pawdopodobnie pałasz do niej zemstą?


Kiedyś dawno temu zerwałam z narzeczonym i przeklęła mnie prosto w oczy jego matka. Nie mam i nie miałam jej tego za złe. Nie mogłam i nie mogę jedynie tego zrozumieć dlaczego to zrobiła. Jak bardzo trzeba być podłym i bezwzględnym żeby coś takiego zrobić.

jelonka1980 napisał(a):

. Ale jak ma się już dość i nie ma się już siły by walczyć z życiem bo inaczej tego nazwać nie można, to zaczyna się brać wszystko pod uwagę byle by sobie pomóc. .


Zaliczyłabym raczej poradę psychiatryczną niż wizytę u egzorcysty. Może to depresja a nie klątwy.
Pasek wagi
Dementorzy wyssali z Ciebie szczęście. Strzeż się pocałunku dementora..

younginka napisał(a):

Dementorzy wyssali z Ciebie szczęście. Strzeż się pocałunku dementora..
 zalosne
Proponuję Ci pójść do jakiegoś księdza zaufanego i porozmawiać. Wizyta u egzorcysty nie musi być konieczna. Egzorcysta to też kapłan tylko powołany do specjanej misji. A jeśli chodzi o wiarę w egzorcyzmy to nie trzeba w to wierzyć, bo to istnieje naprawdę. Tak jak istnieje Bóg, tak istnieje szatan, który coraz częściej dręczy ludzi. Rzucanie przekleństw jest bardzo niebezpieczne i faktycznie może powodować dużo zła. Nie załamuj się, nie ma sytuacji bez wyjścia! Powodzenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.