28 lipca 2012, 19:06
Mój chłopak poszedł na spotkanie ze znajomymi (niby tylko z kolegami). Nawet nie zapytał czy chciałabym pójść z nim. Powiedział tylko że i tak bym się nudziła i zaraz będę chciała do domu pójść spać.
Kumpel zadzwonił i on po prostu sobie wyszedł jeszcze zdziwiony był i pytał tylko 'o co mi chodzi?'
I w ten o to sposób zostałam sama cały wieczór. Nigdy nie możemy pobyć razem dłużej, bo on rano do pracy i musi się wyspać. A jak jest okazja to leci do kolegów....
Czy uważacie że ja przesadzam?
29 lipca 2012, 10:15
Mój też ma czasami takie odpały. Ja nie mam z kim wyjść (bo akurat moje koleżanki są zajęte, mają inne plany), a on cały weekend lata z kolegami (i oczywiście nie wie o co mam pretensje, to przecież nie jego wina, że nie mam z kim wyjść)
29 lipca 2012, 10:22
Mi tez się nie podobająte 2 godziny dziennie. Co to ma być? Więcej czasu z Tobą nie wytrzyma?
Coś tu nie gra... .
Ja dawalam ostatnio na forum zapytania odn. faceta z którrym sie umawiałam i najpierw spędzaliśmy ze sobą po 5-7 godz, a później nagle on spoglądal na zegarek po 2 godz! I co sie okazało, że od tyg spotyka się z inną i stąd brak takiego zainteresowania jak wczesniej mną.
Jak faceta jest w Tobie zakochany to nie bedzie chcial się z tobą rozstawać.
Porozmawiaj z nim szczerze co się dzieje.
29 lipca 2012, 10:22
bis
Edytowany przez okruchh 29 lipca 2012, 10:23
29 lipca 2012, 11:12
i co z tego że wyszedł nie jest uwiązany tylko do ciebie ma prawo też sam wychodzić do kumpli jak chce a ty mozesz np do koleżanek faceci wolą też sami tylko mieć a z dziewczynami w kółko
29 lipca 2012, 11:15
GMP1991 napisał(a):
i co z tego że wyszedł nie jest uwiązany tylko do ciebie ma prawo też sam wychodzić do kumpli jak chce a ty mozesz np do koleżanek faceci wolą też sami tylko mieć a z dziewczynami w kółko
nie masz faceta, także myślę, że mało wiesz na ten temat
29 lipca 2012, 11:23
SunriseAvenue69 napisał(a):
GMP1991 napisał(a):
i co z tego że wyszedł nie jest uwiązany tylko do ciebie ma prawo też sam wychodzić do kumpli jak chce a ty mozesz np do koleżanek faceci wolą też sami tylko mieć a z dziewczynami w kółko
nie masz faceta, także myślę, że mało wiesz na ten temat
nie wiesz czy mam czy nie więc nie pisz
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
29 lipca 2012, 11:47
Koledzy są dla niego ważniejsi niż Ty, to proste.
29 lipca 2012, 11:48
Ja się tak zastanawiam czy zakładając te tematy serio nie widzicie ( piszę tu do ogółu), że niekiedy Wasze związki są co najmniej dziwne. Nie macie przykładu z domu jak wygląda prawdziwy zdrowy związek między dwojgiem ludzi?!
Uważam, że spędzanie czasu razem jest bardzo ważne i powinno być priorytetem w związku, ale pamiętajmy, że każdy musi mieć też coś swojego i dopóki to nie niszczy związku, powinno być akceptowane.
Pewnie, że wieczór wolności dla Ciebie jak i dla chłopaka jest jak najbardziej ok, bo każdy potrzebuje pobyć tylko z kolegami/koleżankami.
Zastanów się czy ten związek jest zbudowany na dorosłej miłości Twojej i Twojego chłopaka.
29 lipca 2012, 12:28
SunriseAvenue69 napisał(a):
GMP1991 napisał(a):
i co z tego że wyszedł nie jest uwiązany tylko do ciebie ma prawo też sam wychodzić do kumpli jak chce a ty mozesz np do koleżanek faceci wolą też sami tylko mieć a z dziewczynami w kółko
nie masz faceta, także myślę, że mało wiesz na ten temat
ty za to masz takiego co ma cie gdzies :] wstydzi sie cb i woli popatrzec na ladne laski na imprezach
29 lipca 2012, 14:58
to jest pewnie wymowka twojego faceta aby ciebie nie zabieral. z kolegami mojego faceta mozna sie posmiac.i w lokalu mozna sie wybawic, i w ogrodku piwnym, i jak koledzy do nas przychodza, albo jeden przynajmniej - jak nie teksty to smieszne rzeczy ogladamy na necie znowu, albo komedie nastawiamy + browarki/lemionadowe piwa,. na sylwestrze bylam 1 kobieta w 3 osobowym towarzystwie mezczyzn i tak bylo zabawnie(oprocz tego ze zgona zaliczylam)
takze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. bo jesli jest kobieta za rozrywke uznaje rozaniec 3 razy dziennie to wiadomo ze w barze bedzie sie zle czuc.