- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2012, 13:09
mam dylemat....a może nie dylemat ....ale rozmyślam długooo nad tym...o co chodzi - a mianowicie, wybieram się z nowym partnerem na pierwszy wspólny urlop. planowaliśmy go od miesięcy, a widujemy sie rzadko. i niby wszystko było juz ok, aż on nagle wymyślił, że chce zabrać swojego synka na nasz wspólny urlop ( oboje jesteśmy po rozwodach). rozumiem jego tęsknotę za synem - on pracuje za granicą wiec w polsce jest kilka razy w roku....tylko dlaczego na dwa tygodnie przez wyjazdem zmienia plany....nie ukrywam ale zdenerwował mnie...ja nie znam jego synka, obawiam się wielu rzeczy...ale on widzi wszystko w superlatywach, ja twierdze że chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. ciężko mi...chcę spęzić z nim urlop i rozumiem że chciałby też czas spędzic z dzieckiem....ale dlaczego nie ujął go w planach wyjazdowych wcześniej...wiecie..zgodziłam się, bo zależy mi na nim, ale boję się że to był błąd..proszę, wesprzyjcie mnie w moejj decyzji albo....ahh.....
28 lipca 2012, 00:20
28 lipca 2012, 00:24
28 lipca 2012, 00:27
28 lipca 2012, 08:36
a więc pokój bedzie 3-osobowy - zmieniłam rezerwacje - czyli mały będzie spał na lozku obok..nie wyobrażam sobie nocy hehehe
Edytowany przez maharet1092 28 lipca 2012, 08:39
28 lipca 2012, 11:17
super jeszcze sexu brak, bo dziecko w pokoju , powiem Ci że nieźle Cię załatwił
28 lipca 2012, 11:34
Daj spokój, przecież takie dziecko śpi jak zabite.Jeszcze się wyhasa w ciągu dnia...Ja w tym wieku sypiałam z rodzicami w jednym pokoju, żadnej traumy nie mam, a bzykali się na pewno bo skądś się brat mi wziął.a więc pokój bedzie 3-osobowy - zmieniłam rezerwacje - czyli mały będzie spał na lozku obok..nie wyobrażam sobie nocy hehehe
28 lipca 2012, 11:34
a tobie brak wyobraźni... zostaje kuchnia, łazienka lub jakiekolwiek inne pomieszczenie ;Dsuper jeszcze sexu brak, bo dziecko w pokoju , powiem Ci że nieźle Cię załatwił
w hotelu kuchnia?
Poza tym stawianie kogos przed faktem, jedziemy z moim dzieckiem, to srednio fajne. W przyszylosci tez sam bedzie podejmowal decyzje w innych sprawach? W pozadku by byl jakby od poczatku planowal wyjazd w trojke. Poza tym, wielki tatus, do tej pory dziecka nie bral, bo tak naprawde nie chcial sie nim zajmowac. A teraz ma "nianie" to chetnie dziecie bierze. O seksie mieszkajac w jednym pokoju bym zapomniala. I to jeszcze etap poznawania sie autorki z tym facetem, niezle
Edytowany przez silvie1971 28 lipca 2012, 11:38
28 lipca 2012, 14:53
Myślę, że trochę inna jest sytuacja, kiedy robią to tata z mamą, a trochę inna, gdy tata z jakąś panią ;p. Po pierwszym nie miałabym większej traumy. Po drugim długą i paskudną.
28 lipca 2012, 14:54
w hotelu kuchnia?Poza tym stawianie kogos przed faktem, jedziemy z moim dzieckiem, to srednio fajne. W przyszylosci tez sam bedzie podejmowal decyzje w innych sprawach? W pozadku by byl jakby od poczatku planowal wyjazd w trojke. Poza tym, wielki tatus, do tej pory dziecka nie bral, bo tak naprawde nie chcial sie nim zajmowac. A teraz ma "nianie" to chetnie dziecie bierze. O seksie mieszkajac w jednym pokoju bym zapomniala. I to jeszcze etap poznawania sie autorki z tym facetem, niezlea tobie brak wyobraźni... zostaje kuchnia, łazienka lub jakiekolwiek inne pomieszczenie ;Dsuper jeszcze sexu brak, bo dziecko w pokoju , powiem Ci że nieźle Cię załatwił
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 28 lipca 2012, 14:57