Temat: czy dobrze postąpiłam?

mam dylemat....a może nie dylemat ....ale rozmyślam długooo nad tym...o co chodzi - a mianowicie, wybieram się z nowym partnerem na pierwszy wspólny urlop. planowaliśmy go od miesięcy, a widujemy sie rzadko. i niby wszystko było juz ok, aż on nagle wymyślił, że chce zabrać swojego synka na nasz wspólny urlop ( oboje jesteśmy po rozwodach). rozumiem jego tęsknotę za synem - on pracuje za granicą wiec w polsce jest kilka razy w roku....tylko dlaczego na dwa tygodnie przez wyjazdem zmienia plany....nie ukrywam ale zdenerwował mnie...ja nie znam jego synka, obawiam się wielu rzeczy...ale on widzi wszystko w superlatywach, ja twierdze że chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. ciężko mi...chcę spęzić z nim urlop i rozumiem że chciałby też czas spędzic z dzieckiem....ale dlaczego nie ujął go w planach wyjazdowych wcześniej...wiecie..zgodziłam się, bo zależy mi na nim, ale boję się że to był błąd..proszę, wesprzyjcie mnie w moejj decyzji albo....ahh.....

Pasek wagi
ja bym nie pojechala, co innego ustataliscie i powinien wiedziec ze nie zmienia sie decyzji 5min przed wyjazdem
Ja bym pojechala ale jasno dala do zrozumienia ze postapil nie fair. Powinnien to wczesniej z toba ustalic, zachowal sie jak tchorz. Nie wiem czemu dziewczyny nie pojmuja ze nie chodzi ci o sam fakt spedzania wakacji z jego dzieckiem a o to ze nie spyal cie o zdanie, miesiacami wprowadzal w blad, a tuż przed samym wyjazdem raczyl poinformowac o tak "drobym" szczegole.
A ja mam takie pytanie. A gdzie mały będzie spał? W łóżku z Wami czy obok Was? Jak rozumiem w czasie urlopu to racej nie planowałaś celibatu.
Pasek wagi
Ja rozumie obawy autorki,nie czuje się pewnie w tej sytuacji.Dla niej to obce dziecko i od razu ma spędzić z nim 2 tygodnie.Pomijam fakt,że będzie robić za niańke dla 4latka a o romantycznym urlopie może zapomnieć.

jovita28 napisał(a):

tutaj nie chodzi o rywalizację ty czy syn musisz się psotarać , zeby dziecko cię zaakceptowała . Moje zdanie jest takie była amma i tata i dziecko później sie rozstali dziecko ma kopntakt z ojcem , ale to Ty wchodząc w ich życie musisz sie dopasowac do reguł nie dziecko do Ciebie pamietaj Ty jestes dorosła i musisz zrobić tak , aby wszscy byli szczęśliwi jesli widzisz juz teraz , ze nie dasz rady odpuść sobie bo co w przypadku jak dziecko cie polubi przyzwyczai się a Ty stweirdzisz ,z e nie w takich przypadkach trzeba myslec o dziecku. moze i brał syna na kilka godzin , ale skoro ma teraz urlop to nie pomyslałas , ze chce znim spedzic troszkę czasu ? A moze jemu tez zalezy na Tobie i dlatego chce zebyście pojechalio razem z jego dzieckiem zeby cie poznał a ty jego

moim zdaniem nei chodzi tu o dziecko i ze wakacje mają z nim spędzić , tylko że facet postawił ją przed faktem dokonanym, nie pytał jej o zdanie , sam zaplanował a jej nie dał możliwości przemyślenia i powiedzenia co o tym sądzi 

no i sorry ale nie znając dziecka mojego partnera, będąc na początku związku (a nie w jakimś dłuższym i pewnym)  nie chciałabym jechać z jego dzieckiem szczególnie nie pytana o zdanie i z zaskoczenia 
a więc pokój bedzie 3-osobowy - zmieniłam rezerwacje - czyli mały będzie spał na lozku obok..nie wyobrażam sobie nocy hehehe
Pasek wagi
super jeszcze sexu brak, bo dziecko w pokoju , powiem Ci że nieźle Cię załatwił 
tez tak mysle...ale zgodzilam sie i próbuje pozytywnie nastawić...że jednak będzie jakaś pozytywna strona tego wszystkiego co nastanie..ahhh
Pasek wagi
A naprawdę nie dało się jakoś załatwić osobnego pokoju dla dziecka? Nawet 5 - 6 letnie maluchy sypiają same w pokojach przecież. A wydaje mi się, że zmniejszenie kosztów to niewielkie poświęcenie względem 2 tygodni celibatu lub - co gorsza - jakichś prób czegokolwiek razem podczas snu dziecka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.